Prawie od początku inwazji Rosjan na Ukrainę, okupanci zajmują Zaporoską Elektrownię Atomową, a co jakiś czas ostrzeliwują tereny w okolicy obiektu. Z najnowszych danych ukraińskiego wywiadu wynika, że celem jest utworzenie radioaktywnego pyłu, za co oskarżona zostanie strona ukraińska.
Jak przekazują ukraińskie służby, z informacji wywiadowczych wynika, że ostatnio głównym celem Rosjan w okolicach Zaporoskiej Elektrowni Atomowej mają być doły wypełnione popiołem z obiektu.
"Odpady te charakteryzują się wysokim stężeniem substancji toksycznych i poziomem promieniowania co najmniej 2,5 razy wyższym niż tło naturalne. Podczas wysychania tworzą pył, który może przemieszczać się na znaczne odległości"
- przekazuje ukraiński wywiad.
Odpady elektrowni mają być ostrzeliwane z moździerzy, co sprawia, że w popielnikach tworzą się tumany pyłu. które wiatr unosi w okolicach Energodaru. W ten sposób oszukiwane mają być czujniki monitorujące tło promieniowania, tak, aby wskazywały zawyżony poziom.
"Okupanci starają się przedstawić te dane jako wyniki mitycznych "ataków Sił Zbrojnych Ukrainy""
- wyjaśniają służby.