Przed wycofaniem się z Trościańca w obwodzie sumskim na północy Ukrainy wojska rosyjskie zaminowały szpital – twierdzi wiceszef władz obwodowych Taras Sawczenko, który dotarł do miasta z konwojem humanitarnym. Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko z kolei powiedział, że Rosjanie rozpoczęli niszczenie ukraińskich magazynów paliwa i żywnością.
Występując w lokalnej stacji telewizyjnej Denysenko ostrzegł również, że Rosjanie sprowadzają nad granicę z Ukrainą oddziały wojskowe, w ramach rotacji sił i mogą podjąć nową próbę dalszej ofensywy.
O zaminowaniu szpitala przez rosyjskie wojsko pisze w niedzielę agencja Ukrinform.
"Widzieliśmy olbrzymie zniszczenia. Widzieliśmy dziesiątki spalonych pojazdów, zarówno cywilnych, jak i wojskowych. Zauważalny jest całkowity brak jakiejkolwiek komunikacji, prądu i wody (…) Sytuacja jest straszna. W ostatnich dniach szpital znajdował się pod ostrzałem. Został też zaminowany"
– poinformował Sawczenko. Dodał, że szpital odminowuje obecnie zespół wojskowych saperów.
Konwój humanitarny przywiózł do miasta żywność, w tym jedzenie dla dzieci, produkty higieniczne i najpotrzebniejsze lekarstwa – podał Ukrinform.
Ukraińska 93. samodzielna brygada zmechanizowana Chołodnyj Jar ogłosiła w sobotę, że przejęła kontrolowany wcześniej przez wojska rosyjskie Trościaniec, wypierając stamtąd siły rosyjskiej kantemirowskiej dywizji pancernej.