Wojska rosyjskie po raz pierwszy użyły na Ukrainie półtoratonowej bomby termobarycznej ODAB-1500; zrzuconą ją na miejscowość Wełyka Pysariwka w obwodzie sumskim - poinformował w sobotę "Bild". Po eksplozji w niebo wzbił się słup dymu o wysokości kilometra.
Sieć obiegło nagranie detonacji rosyjskiej bomby termobarycznej ODAB-1500.
To nowy etap w wojnie Rosji przeciwko ukraińskim miastom
- skomentował Julian Roepcke z "Bilda".
ODAB-1500 została opracowana jeszcze w czasach ZSRR. Bomby termobaryczne, znane też jako bomby próżniowe, uwalniają łatwopalny aerozol na krótko przed eksplozją. Podczas detonacji mieszanina spala się z wraz ze znajdującym się w powietrzu tlenem, czego efektem jest silna fala uderzeniowa i zabójcza dla ludzi gwałtowna zmiana ciśnienia.
Rosja po raz pierwszy zaatakował 🇺🇦 z wykorzystaniem sowieckiej ciężkiej bomby lotniczej ODAB-1500 o charakterze pocisku termobarycznego. Uderzono w osiedle Wełyka Pysariwka w obwodzie sumskim. Jak poinformował @JulianRoepcke po eksplozji wzbił się słup dymu o wysokości 1 km. W… pic.twitter.com/LJEpKR1lb8
— Tomasz Grzywaczewski (@TomaszGrzywacz3) March 30, 2024
Wybuch bomby ODAB-1500 razi obszar o powierzchni 500 metrów kwadratowych
- powiedział ukraiński komentator wojskowy Ołeksandr Kowałenko w rozmowie z agencją UNIAN.
Rosjanie wcześniej używali na Ukrainie pocisków termobarycznych ODAB o masie od 170 do 500 kilogramów - przypomniał "Bild".