W wyniku działań rosyjskich wojsk połowa Irpienia została zburzona, zniszczono 50 proc. najważniejszej infrastruktury. Mimo walk i rosyjskiego ostrzału wielu ludzi nie wyjechało - powiedział w wywiadzie dla CNN mer miasta Ołeksandr Markuszyn. Tymczasem sekretarz generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus powiedział, że ataki na szpitale i ośrodki zdrowia na Ukrainie to część rosyjskiej strategii. Potwierdzono 72 takie przypadki, w których zginęli medycy i pacjenci - dodał.
Nie udało się na razie przywrócić dostaw energii i wody, w mieście jest bardzo niebezpiecznie, ponieważ Rosjanie kontynuują ostrzał - podaje w nocy ze środy na czwartek CNN, cytując Markuszyna.
Mer poinformował w środę, że mimo pojawiających się doniesień o wyzwoleniu Irpienia przez ukraińską armię, w mieście i okolicach wciąż toczą się walki.
Położony w obwodzie kijowskim 20 km na północny zachód od Kijowa Irpień liczył przed wojną około 70 tys. mieszkańców.
"Jesteśmy wstrząśnięci nieprzerwanymi atakami na służbę zdrowia. (...) To pogwałcenie międzynarodowego prawa humanitarnego. To się musi skończyć"
- oświadczył Tedros.
Dyrektor WHO ds. sytuacji kryzysowych dr Michael Ryan powiedział, że Rosjanie celowo uniemożliwiają Ukraińcom dostęp do opieki medycznej. "Odcinanie ludzi od (możliwości leczenia) to część taktyki. To część ich strategii wojskowej" - podkreślił.
Ryan powiedział już wkrótce po agresji Rosji na Ukrainę, że system opieki zdrowotnej na Ukrainie stał się dla rosyjskich wojsk "celem samym w sobie".