W ślad za Polską, zapory na granicy z Białorusią postawiły Litwa i Łotwa. Teraz do tego grona państw dołącza Ukraina, która ciągle walczy o niepodległość. Władze w Kijowie zdecydowały też o budowie muru przy granicy z Rosją.
- Okazuje się, że po Polsce, Litwie i Łotwie Ukraina również zaczęła budować mur na granicy z Białorusią. Będzie przebiegać wzdłuż granicy obwodu wołyńskiego, rówieńskiego i żytomierskiego. Chory wąsacz Europy zostanie wkrótce odgrodzony od południa, północy i zachodu
- poinformował w sobotę dziennikarz Tadeusz Giczan, publikując kilka zdjęć z pasa granicznego między Ukrainą a Białorusią.
Turns out that following Poland, Lithuania and Latvia, Ukraine has also started building a wall on the border with Belarus. It will run along the border of Volyn, Rivne and Zhytomyr regions. The sick moustached man of Europe will soon be fenced off from the south, north and west. pic.twitter.com/qXZhzqiRA6
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 11, 2022
Prace nad budową zapory trwają od kilku dni. Do tej pory powstało kilka kilometrów fortyfikacji, która ma utrudnić działania hybrydowe białoruskim pogranicznikom. Zapora jest budowana z żelbetonu, a na niej widać kolczasty drut. Ukraina odgrodzi się od reżimu Aleksandra Łukaszenki w obwodach wołyńskim, rówieńskim i żytomierskim - potwierdził Kirył Tymoszenko, wiceszef Kancelarii Prezydenta Ukrainy.
- Rów, nasyp, żelbetowe ogrodzenie z drutem kolczastym to zapory inżynieryjne budowane na Wołyniu. W ten sposób uporządkowano już około 3 km granicy, prace trwają. To nie wszystko, ale szczegółów nie będziemy zdradzać
- przekazał urzędnik na Telegramie.
- Wszyscy chcemy ochrony, robimy wszystko, aby zatrzymać nawet hipotetyczny atak wroga. Pracujemy systematycznie, jednocześnie na terenie całej Ukrainy
- dodał Tymoszenko. Umocnienia powstaną też w obwodach, graniczących z Federacją Rosyjską.
Jako pierwsza latem tego roku mur postawiła Polska, za co do dzisiaj rząd jest krytykowany przez część opozycji, organizacji pozarządowych (Grupa "Granica") oraz celebrytów. Mimo, że Unia Europejska i niemieckie władze poparły ochronę wschodniej granicy NATO i UE, nie przekazano żadnych środków na instalację zapory. Obecnie trwa budowa zasieków na granicy z obwodem kaliningradzkim - na całym pasie 210 km. Przedstawiciele MSWiA i MON tłumaczyli decyzję obawą przed wykorzystaniem migrantów dzięki nowym połączeniom lotniczym dla przewoźników z Turcji, Syrii i Białorusi do Kaliningradu.
gie