W jednym z bloków w okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy znaleziono szczątki ludzkie. Druzgocące informację przekazał Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec Kijowa mera tego miasta.
Andriuszczenko opublikował w komunikatorze Telegram nagranie przedstawiające gruzy budynku i ludzkie szczątki. Jak napisał, na jednej z ulic w dzielnicy Lewobrzeżnej w Mariupolu "do tej pory nie wydostano zwłok spod gruzów".
"Część trupów po prostu obgryzły psy"
- dodał.
Sąsiedzi twierdzą, że w budynku jest kilka zwłok (od czterech do sześciu).
"Okupacyjne władze nie reagują, udając, że nic się nie dzieje"
- napisał Andriuszczenko.
Zaznaczył, że w sąsiednich budynkach, "w takich samych ruinach", mieszkają ludzie.