Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ksiądz z Mikołajowa o nocnym ataku: Budynki aż chodziły, słyszeliśmy wybuchy

- My nie tylko słyszeliśmy te wybuchy, my je odczuwaliśmy, bo budynki (kościoła i plebani) aż chodziły. Fale uderzeniowe były bardzo silne, a eksplozje następowały jedna po drugiej - powiedział proboszcz parafii rzymskokatolickiej z Mikołajowa Ołeksandr Repin. Dodał, że w mieście "nie ma żadnej paniki - tramwaje jeżdżą, ludzie idą do pracy, żyjemy jak co dzień".

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
facebook.com/zelenskiy.official

W wyniku ataku, który nastąpił około godziny 1 (północ w Polsce), ranne zostały 23 osoby. Jedna osoba zginęła. Wśród poszkodowanych jest dwoje dzieci – podała Prokuratura Generalna Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że Rosjanie użyli do ostrzału czterech rakiet Kalibr, wystrzelonych z akwenu Morza Czarnego.

„Wybuchy nastąpiły niedaleko od kościoła, jakieś 1,5 kilometra od nas, kwadrans drogi pieszo. Rakiety spadły w centrum miasta. Nie wiem, czego chcieli Rosjanie, może chcieli trafić w siedzibę gubernatora. Ale było to bardzo blisko od nas”

– relacjonował duchowny.

Mieszkańcy Mikołajowa w pierwszym odruchu po eksplozjach zaczęli dzwonić do bliskich i znajomych z pytaniami, czy są oni bezpieczni – opowiedział proboszcz. „Całe miasto nie spało” – wyjaśnił.

„Takich ataków nie mieliśmy od pół roku, od kiedy Siły Zbrojne Ukrainy wzięły (zajmowany wcześniej przez wojska rosyjskie) Chersoń. Potem na Nowy Rok przyleciało kilka rakiet, a później była już cisza, która trwała aż do tej nocy” – dodał.

Pytany przez Polską Agencję Prasową, jak rosyjskie ataki rakietowe wpływają na mieszkańców miasta duchowny odpowiedział, że nie upadają oni na duchu.

„Powiedziałbym, że takie ataki jeszcze bardziej nas jednoczą. Bardziej myślimy o tych, którzy zostali ranni, którzy są w szpitalu. Modlimy się o nich. Ale nw – powiedział ksiądz Repin.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Ukraina #Mikołajów #Rosja

mm