„Na obszarze operacyjnym Morza Czarnego okręt flagowy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, krążownik Moskwa, został trafiony rakietą przeciwokrętową Neptun i poważnie uszkodzony. Wybuchł pożar. Inne okręty chciały udzielić pomocy, ale sztorm i potężna eksplozja amunicji przewróciła okręt i zaczął on tonąć”
Reklama
– napisano.
Rosyjskie media informowały wcześniej w czwartek o ewakuacji załogi krążownika Moskwa z powodu pożaru i wybuchu amunicji. Strona rosyjska twierdzi, że przyczyny pożaru nie są znane, a okręt „utrzymuje się na powierzchni” - przekazała stacja CNN.
Eksperci oceniali, że strata krążownika Moskwa, który uczestniczył m.in. w ataku na ukraińską Wyspę Węży, byłaby olbrzymim ciosem dla rosyjskiej marynarki wojennej, zarówno pod względem militarnym, jak i wizerunkowym.
Tylko strata okrętu podwodnego zdolnego wystrzeliwać pociski balistyczne albo Kuzniecowa jedynego lotniskowca Rosji byłaby większym ciosem dla rosyjskiego morale i reputacji marynarki wojennej w rosyjskim społeczeństwie
– ocenił emerytowany kapitan amerykańskiej marynarki Carl Schuster, cytowany przez portal CNN
Zestawy rakietowe typu Neptun, opracowane w Kijowie, znajdują się na wyposażeniu ukraińskiej armii od marca 2021 roku. Po raz pierwszy wykorzystano je w warunkach bojowych w wojnie z Rosją. Wprowadzenie Neptunów na wyposażenie armii Ukrainy było odpowiedzią na rosyjską aneksję Krymu w 2014 roku, której skutkiem była utrata przez Kijów większości marynarki wojennej. Ukraińskie siły zbrojne stanęły wówczas przed koniecznością szybkiego wzmocnienia ochrony wybrzeża Morza Czarnego.
Jak informuje serwis internetowy ukraińskiego tygodnika "Nowyj Czas" (nv.ua), kompleks Neptun został opracowany w 2018 roku przez kijowskie biuro projektowe Łucz. Zaletą tego uzbrojenia jest uniwersalność - to pierwsze ukraińskie pociski, które można wystrzelić zarówno z przybrzeżnych zestawów rakietowych, okrętów, jak też samolotów.