Na Ukrainie zarejestrowano już prawie 45 tys. zbrodni, związanych z agresją Rosji - powiadomiła w niedzielę prokuratura generalna. Dane nie obejmują obszarów, na których odbywają się aktywne działania wojenne.
Ze statystyki opublikowanej przez biuro prokuratora generalnego wynika, że 30 560 spraw dotyczy rosyjskich zbrodni wojennych, z których większość związana jest ze złamaniem prawa i zasad wojny.
14 279 postępowań dotyczy zaś przestępstw przeciwko bezpieczeństwu narodowemu - zamachu na integralność terytorialną, zdrady stanu oraz działalności kolaboracyjnej.
Wśród podejrzanych jest 624 przedstawicieli rosyjskich władz politycznych i wojskowych, oficerów i żołnierzy, a także propagandystów.
W wyniku agresji Rosji zginęło co najmniej 379 dzieci, a 733 zostało rannych. Liczby te nie uwzględniają pełnych danych, dotyczących obszarów aktywnych działań wojennych.
Przypomnijmy, że w reakcji na wstrząsające wydarzenia, o których donoszą media i informują obywatele Ukrainy, Instytut Pileckiego utworzył Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich w Ukrainie im. Rafała Lemkina.
Gromadzone przez Centrum Lemkina relacje są zbierane – jako materiał badawczy dla naukowców, reportażystów czy dziennikarzy – po to, aby zbrodnie popełnione przez żołnierzy rosyjskich na ukraińskich cywilach zakorzeniły się w zbiorowej pamięci. Jak podkreśla prof. Magdalena Gawin, dyrektor Instytutu Pileckiego:
"nie możemy czekać z gromadzeniem ich relacji. Jako historycy czujemy się zobligowani do tego, żeby stworzyć repozytorium z historiami osób, które doświadczyły agresji rosyjskiej, dzięki czemu zbrodnie zostaną utrwalone".