Czego potrzebuje Ukraina, aby wygrać wojnę? Jach dla niezalezna.pl: Broni, amunicji i ostrzejszych sankcji na Rosję
- Ukrainie niewątpliwie nie brakuje determinacji i woli walki. To jest rzecz, której nie kupi się za pieniądze, której nie stworzy się najbardziej płomiennymi wystąpieniami polityków. Potrzebują jednak broni - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości, szef sejmowej komisji obrony Michał Jach w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
- Czy Ukraina jest w stanie odnieść militarne zwycięstwo nad Rosją?
-Tak, możliwe jest wszystko.
- Czego w takim razie potrzebuje Ukraina, aby móc tego dokonać?
- Ukrainie niewątpliwie nie brakuje determinacji i woli walki. To jest rzecz, której nie kupi się za pieniądze, której nie stworzy się najbardziej płomiennymi wystąpieniami polityków. To musi trwać w narodzie, na to potrzeba lat. I taka Ukraina jest, a więc najważniejszy atut posiadają.
- A pod względem militarnym?
- Potrzebują przede wszystkim broni, która niszczy to, co im najbardziej zagraża, czyli sprzęt zmechanizowany, pancerny i środki latające, czyli samoloty i śmigłowce. Oczywiście każdy rodzaj uzbrojenia jest im potrzebny, ale właśnie to jest im najbardziej potrzebne.
- Jaki to może być na przykład sprzęt?
- Do niszczenia sprzętu pancernego, zmechanizowanego, wozów bojowych, wozów piechoty, czołgów, pocisków samonaprowadzających się i przeciwlotniczych, których dostają naprawdę bardzo dużo. Amerykanie właśnie ogłosili, że wysłali im 900 pocisków kierowanych i 800 przeciwlotniczych.
- To wszystko?
- Nie. Do tego potrzeba oczywiście mnóstwo amunicji strzeleckiej. Proszę sobie wyobrazić, że do czterech magazynków takiego Kałasznikowa, bo takie jest wyposażenie tego karabinka, można załadować 120 naboi, a w jednej skrzynce amunicji, która waży 33 kilogramy, mieści się 1200 naboi, czyli do 10 karabinów na jedno załadowanie. To trzeba gdzieś dowieźć, donieść, załadować i składować. Kiedy dochodzi do walki, to te cztery magazynki żołnierz wystrzeliwuje w pół godziny albo i szybciej. Dlatego potrzeba amunicji do karabinków, ale także do czołgów, do wozów bojowych.
- Jakie straty militarne musiałaby ponieść Rosja, aby Ukraina odniosła zwycięstwo?
- Trudno mi sobie wyobrazić, że Ukraina jest w stanie posiadać tyle sił lądowych ze sprzętem - nie wiem, ile mają czołgów, ile wozów bojowych, bo oni tego nie podają - żeby wypchnąć Rosję poza granicę. Nie można o tym mówić bez połączenia z sankcjami gospodarczymi, bo dopiero tylko wtedy będzie można myśleć o zwycięstwie w tej wojnie. Putina straty militarne po prostu nie obchodzą, bo on ani swojego syna nie wysyła, ani żadnych prywatnych pieniędzy na to nie daje. Ta wojna musi być przede wszystkim dotkliwa z powodów finansowych dla wszystkich Rosjan. Wszyscy muszą mieć dosyć tego, kto dał komendę do rozpoczęcia wojny i dopiero wtedy się ona zakończy, bo myślę, że Rosja jeszcze długo może mieć takie możliwości, żeby się okopywać i prowadzić ostrzał ludności cywilnej. To może trwać miesiącami.
Źródło: Niezalezna.pl
