Rosyjska baza w okupowanym Mariupolu została podpalona przez partyzantów - poinformował Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec Kijowa mera tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy.
Według Andriuszczenki w wyniku podpalenia co najmniej 10 przedstawicieli sił okupacyjnych zostało rannych, zniszczono koszary przeciwnika i trzy pojazdy.
Andriuszczenko dołączył do wpisu zdjęcie, na którym widać ciemny dym unoszący się nad drzewami.
Ukrainska Prawda podała, że nocą z soboty na niedzielę w okupowanym mieście Oleszki w obwodzie chersońskim zniszczone zostały dwa składy amunicji rosyjskich wojsk.