Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Albo w narracji prokremlowskiej albo wcale? Przed takim wyborem stanęli blogerzy wojskowi w Rosji

Z najnowszej analizy ekspertów amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) wynika jasno - Kreml mógł zarządzić, by rosyjscy tzw. blogerzy wojskowi nie relacjonowali pewnych tematów związanych z wojną Rosji przeciwko Ukrainie. Moskwa - być może - narzuciła również, by blogerzy w swoich relacjach używali narracji prokremlowskiej.

Albo dobrze albo wcale?
Albo dobrze albo wcale?
Pexels/Tom Swinnen

Instytut zwraca uwagę na brak reakcji tzw. blogerów wojskowych na ukraiński atak na Most Czonharski. Jest to zauważalna zmiana w sposobie relacjonowania przez nich działań wojennych i może świadczyć o tym, że Kreml nakazał im, by nie opisywali pewnych tematów, np. dotyczących zakłóceń w działaniu lądowych linii zaopatrzenia.

Ukraińskie siły zbrojne poinformowały w sobotę o pomyślnym uderzeniu w Most Czonharski, łączący anektowany Krym z okupowaną częścią obwodu chersońskiego na południu Ukrainy.

Nie chcą narazić się Kremlowi?

ISW zaobserwował, że temat ten nie był opisywany przez rosyjskich "korespondentów wojennych", podczas gdy w czerwcu w przypadku ataku na ten sam obiekt wyrażali oburzenie i zaniepokojenie.

Według analityków tzw. blogerzy wojskowi mogą zmieniać sposób relacjonowania wojny na bardziej przychylny wobec rosyjskiej narracji w obawie przed karą ze strony Kremla.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Rosja #wojna #Ukraina #blogerzy

az