W Hadze odbywa się nadzwyczajne posiedzenie OPCW poświęcone tej sprawie. Wielka Brytania twierdzi, że jest wysoce prawdopodobne, iż za atakiem na byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU stoi Rosja, ale Moskwa zaprzecza jakiemukolwiek zaangażowaniu w sprawę. Rosja, która zwołała środowe spotkanie OPCW, chce, by Londyn przedstawił dowody.
Oświadczenie w imieniu Unii Europejskiej na spotkaniu wygłosił Krasimir Kostow, ambasador Bułgarii przy UE (Bułgaria sprawuje obecnie unijną prezydencję). Zaznaczył, UE jest bardzo zaniepokojona tym, że Rosja zamierza odrzucić wyniki badań Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej dotyczące ataku na Skripala. Powołał się przy tym w oświadczeniu na słowa rzecznika rosyjskiego MSZ na ten temat. Wyniki badań OPCW mogą być znane w ciągu tygodnia. Kostow zaznaczył, że konieczne jest również, "aby Federacja Rosyjska odpowiedziała na uzasadnione pytania rządu brytyjskiego, rozpoczęła współpracę z Sekretariatem OPCW i przekazała OPCW pełne informacje".
UE wyraziła też ubolewanie z powodu niedostarczenia dotąd przez Rosję tych informacji.
Zamiast tego jesteśmy świadkami zalewu insynuacji pod adresem pewnej liczby państw członkowskich UE. (...) To całkowicie nie do przyjęcia – powiedział Kostow.
Eksperci OPCW przybyli 19 marca do Wielkiej Brytanii, by na prośbę władz tego kraju zbadać próbki substancji użytej do ataku na Skripala.