Donald Trump wzywa demonstrujących na Kapitolu do pokojowego rozejścia się. W specjalnym nagraniu przekonuje, że choć wybory zostały sfałszowane, droga agresji nie jest wyjściem. - Musimy mieć pokój i porządek. Nie chcemy, by ktokolwiek był ranny - mówił.
Posiedzenie Kongresu Stanów Zjednoczonych zostało dzisiaj przerwane po tym, jak do środka Kapitolu wtargnęli demonstranci, którzy wcześniej otoczyli budynek.
Po centrum Waszyngtonu niesie się głos syren. Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser od godziny 18 czasu miejscowego w środę (od północy w Polsce) ogłosiła godzinę policyjną w mieście. Doszło także do postrzelenia kobiety - jest w stanie krytycznym.
Specjalne nagranie skierował do demonstrantów Donald Trump.
Rozumiem wasz ból, odbyły się wybory, które zostały nam skradzione. Ale musicie rozejść się do domów. Musimy mieć pokój i porządek. Nie chcemy, by ktokolwiek był ranny
- mówił.
- To były sfałszowane wybory, ale nie możemy grać tak, jak tego chcą inny. Nie bądźcie wodą na młyn tamtych. Wiem, jak się czujecie, ale rozejdźcie się w pokoju do domów
- apelował.