Trolejbus z pasażerami jechał trasą nr. 22 w stolicy Mołdawii. W pewnym momencie zderzył się z porsche, a siła uderzenia wypchała go na przystanek pełen ludzi. W wyniku wypadku zginęły dwie osoby - jeden pasażer trolejbusu i kobieta, która kierowała porsche.
Svetlana Scripnic, rzecznik prasowy policji w Kiszyniowie powiedziała, że badane są okoliczności tragedii. Z pierwszych ustaleń wynika, że wśród pasażerów trolejbusu oraz osób oczekujących na przystanku jest 15 rannych. Kilka osób z poważnymi obrażeniami trafiło do szpitala.
- Na razie nie wiadomo, kto w tej sytuacji był winny. Zgodnie z przepisami, za spowodowanie takiego wypadku grozi do siedmiu lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy
- wyjaśniła Scripnic.