Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Czuł się kobieco. Za namową działaczy LGBT zrobił operację zmieniającą płeć. To dopiero początek kłopotów...

Lois Cardinal ma 35 lat, jest po zabiegu chirurgicznej budowy pochwy, który miał być zwieńczeniem próby zmiany płci z męskiej na żeńską. Obecnie Kanadyjka (?) krytykuje kanadyjski system opieki zdrowotnej, za odrzucenie prośby o eutanazję. Po operacji nie może bowiem wytrzymać z bólu - czytamy w reportażu Daily Mail.

Lois Cardinal
Lois Cardinal
fot. Tiktok @duchesslois oraz pixabay.com

Zagubiony Indianin

Brytyjski dziennik opisał historię Lois Cardinal, osoby pochodzenia indiańskiego, z tubylczych ludów Kanady. Lois opisuje siebie jako "wysterylizowaną transseksualistkę", która od stycznia prosi o podanie jej śmiertelnego zastrzyku. Mieszka w rezerwacie dla tubylców w stanie Alberta. A w tym tygodniu, w ramach protestu opublikowała w internecie swoją dokumentację medyczną, zwracając uwagę na problemy, jakie niesie zmiana płci.

"Jej przypadek podkreśla niebezpieczeństwa ultraliberalnego systemu opieki zdrowotnej w Kanadzie – jednego z najbardziej liberalnych na świecie zarówno dla eutanazji, jak i potwierdzania wybranej sobie płci" - czytamy w Daily Mail.

Ciągle odczuwam dyskomfort i ból. Mam na sobie psychologiczny ciężar. Skoro nie mam dostępu do odpowiedniej opieki medycznej, nie chcę ciągnąć tego dalej

– żali się 35-letnia ofiara "postępu".

Rozwiązaniem eutanazja?

Cardinal ma za sobą plastykę pochwy wykonaną już w 2009 roku, ale pojawiły się komplikacje i szybko pożałował(a) zabiegu. Ucisk, ból i dyskomfort były nie do zniesienia tuż po operacji i - jak mówi Daily Mail - są wciąż. Według cytowanych medyków, jeden z zabiegów polegał na "przekształceniu prącia w nową pochwę". Zgodnie z badaniami Uniwerstetu Florydy, opisane problemy są powszechne po zabiegu. Tak jak nieustanny ból podczas seksu, czy problemy z pęcherzem. Co więcej, sztuczne pochwy muszą być regularnie operowane ponownie - powiększane, by nie zarosły się.

Jakkolwiek strasznie by to nie brzmiało, w Kanadzie istnieje prawo dotyczące pomocy medycznej w umieraniu (MAiD). Działa tam instytucja de facto pomagająca w samobójstwie, jeśli zgłaszająca się osoba zmaga się z poważną lub nieuleczalną chorobą albo niepełnosprawnością, której nie da się uleczyć.

W środę Lois Cardinal opublikował(a) treść swojej korespondencji z państwową instytucją. Krzyk rozpaczy zranionej osoby oceniony został jednym zdaniem: "na podstawie aktualnych informacji klinicznych i konsultacji nie spełnia aktualnych kryteriów". Dopisano również, że przekazano informację o "dostępnych środkach łagodzących cierpienie". Te środki to...  krem przeciwko drętwieniu pochwy. O żadnej pomocy psychologicznej nie ma mowy.

Lekarze byli bardziej zainteresowani ustaleniem, jakich zaimków używam, niż złagodzeniem bólu

– skarży się Cardinal.

Ma dosyć genderyzmu

Trauma, przez jaką przechodzi Lois Cardinal doprowadziła do zmiany nastawienia względem ruchów LGBT i gender. Obecnie Lois potępia "idee transpłciowe", przez które 14 lat temu trafił(a) pod nóż. Na jednym z nagrań na TikToku pali flagę LBGTQ+ (tę z różem i błękitem, nie tęczową). W kolejnych ma łzy w oczach. 

Nie zgadzam się z obecną retoryką społeczności trans. Wiele z tak zwanej nienawiści do transseksualistów jest sztucznie podsycane właśnie przez społeczność trans, ponieważ nie wolno nam prowadzić szczerych i trudnych rozmów

– zaznacza, dodając, że "bezbronni Kanadyjczycy i dzieci" padają ofiarami tego pseudomedycznego trendu.

Tylko, czy ktoś słyszy głos Lois?

 



Źródło: niezalezna.pl, Daily Mail

#transseksualista #LGBT #Kanada #sztuczna pochwa

Mateusz Tomaszewski