Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Torturują i mordują swoich, a ich szef chce utworzyć partię polityczną. ISW donosi o celach Prigożyna

"Psu - psia śmierć" - takimi słowami szef Grupy Wagnera skomentował wideo z egzekucji przy użyciu młota kowalskiego jednego z najemników. Według obrońców praw człowieka, "wagnerowcy" mordują swoich członków według pewnego systemu. Z kolei amerykański Instytut Studiów nad Wojną donosi, że przywódca ludzi działających według takich zasad, planuje dostać się do polityki.

Jewgienij Prigożyn (z lewej, w białym fartuchu), zdjęcie z 2010 r.
Jewgienij Prigożyn (z lewej, w białym fartuchu), zdjęcie z 2010 r.

W ostatnich dniach członkowie grupy Wagnera opublikowali wideo z brutalną egzekucją byłego więźnia, który walczył w jej szeregach, a potem trafił do ukraińskiej niewoli i udzielił wywiadów w mediach, krytykując wojnę Rosji z Ukrainą. Nagranie z podobnej publicznej egzekucji, przeprowadzonej w Syrii, "wagnerowcy" opublikowali kilka lat temu.

Z informacji mediów niezależnych wynika, że pozasądowe egzekucje są normą w szeregach tej struktury. Szef grupy Jewgienij Prigożyn skomentował nagranie z zamordowaniem byłego więźnia słowami: „Psu – psia śmierć”.

System "wagnerowców"

Według obrończyni praw człowieka, przewodniczącej niezależnej organizacji pozarządowej (NGO) Ruś Siedząca, Olgi Romanowej "wagnerowcy" dokonują egzekucji za pięć rodzajów "przewinień": za dezercję, za próbę poddania się, za kradzież, za nadużywanie alkoholu lub narkotyków; za "stosunki seksualne". Ofiarami padają najczęściej więźniowie zwerbowani na wojnę przez grupę Wagnera.

"Potwierdzonych przypadków linczu jest już około 40"

- powiedziała Romanowa i dodała, że nikomu włos z głowy za to nie spadnie, ponieważ na wszelkie pytania o los zwerbowanych więźniów Federalna Służba Więzienna zasłania się tajemnicą państwową.

"Obecnie grupa Wagnera werbuje skazańców na Syberii; wielu z nich jest przymusowo wysyłanych na front"

- przekazała szefowa Rusi Siedzącej, dodając, że łącznie w więzieniach w Rosji zwerbowano już już około 30-35 tys. osadzonych.

Przywódca grupy chce do polityki

Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) Prigożyn, który aktywnie popiera i finansuje wojnę, werbując do grupy Wagnera najemników i więźniów, „dąży do tego, by stać się centralną postacią prowojennego środowiska ultranacjonalistycznego” w Rosji.

Jak pisze think tank, powołując się na anonimowych rozmówców, niezależne media rosyjskie (portal Meduza) podawały, że Prigożyn myśli o utworzeniu „ruchu konserwatywnego”, który mógłby zostać przekształcony w partię polityczną. Biznesmen bazuje na populistycznych hasłach antyestablishmentowych, jednocześnie demonstrując lojalność wobec prezydenta Rosji Władimira Putina.

ISW przypomina swoje wcześniejsze oceny, że Prigożyn używa tworzonych przez siebie struktur zbrojnych, równoległych do oficjalnych, by zwiększyć swoją rolę w popierających wojnę środowiskach ultranacjonalistycznych. Ukraiński wywiad wojskowy ocenia, że początkowo Prigożyn tworzył swoje formacje jako siłę do ewentualnego tłumienia powstań w Rosji, jednak wykorzystał sytuację, gdy Kreml potrzebował lepiej wyszkolonych sił w czasie inwazji na Ukrainę.

Rosyjscy niezależni analitycy podkreślają, że grupa Wagnera to w świetle rosyjskiego prawa nielegalna formacja zbrojna. Mimo to bez problemu funkcjonuje ona w Rosji i operuje poza jej granicami.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl