Instalacja szopki w Béziers wzbudziła sprzeciw środowisk lewicowych już w 2014 r. Miało bowiem dojść do złamania przepisów ustawy o rozdziale Kościoła i państwa z 1905 r. W 2017 r. sąd w Montpellier nakazał burmistrzowi Robertowi Menardowi usunięcie szopki. Ten jednak nie chciał tego zrobić.
Wcześniej burmistrz zdecydował nawet o umieszczeniu szopki na platformie z kółkami, by w razie potrzeby móc ją przetransportować w inne miejsce. Ale w sprawie tego miasta wymiar sprawiedliwości stanął po stronie władz lokalnych. Władze Béziers poinformowały, że sąd administracyjny w Montpellier 4 grudnia odrzucił pozew wniesiony przez innego francuskiego polityka z Béziers przeciwko szopce bożonarodzeniowej ustawionej przez burmistrza na dziedzińcu ratusza. Sędzia orzekł, że nie doszło do naruszenia podstawowych wolności.
„Zdrowy rozsądek wciąż istnieje” – przekazały władze miasta w mediach społecznościowych.
„W ciągu ostatnich kilku dni otrzymaliśmy tysiące wiadomości z wyrazami wsparcia dla naszego żłóbka: zostały wysłuchane!”
– napisano.
Kilka dni później władze miasta poinformowały o kolejnym zwycięstwie w sądzie. Po poprzednim orzeczeniu lewicowa organizacja Liga Praw Człowieka (LDH) złożyła wniosek o zastosowanie środka tymczasowego. Jednak 9 grudnia sąd administracyjny w Montpellier odrzucił go, stwierdzając brak pilnej potrzeby usunięcia szopki z terenu miejskiego.