W obwodzie lwowskim na zachodzie Ukrainy duchowny nielegalnie handlował przez Internet bronią i amunicją, które składował w cerkwi - poinformowała w piątek policja. Wcześniej był on już dwukrotnie pociągany do odpowiedzialności za analogiczne działania.
Zgłoszenie w sprawie tego, że mieszkaniec jednej z wsi w obwodzie lwowskim nielegalnie handluje bronią, wpłynęło na policję w kwietniu.
Mężczyzna kupował broń traumatyczną i gazową, przerabiał ją na palną i wysyłał pocztą. Bardzo przy tym dbał o zachowanie anonimowości.
Organy ścigania obserwowały działalność sprzedawcy. Okazało się, że jest nim 47-letni duchowny. Wcześniej był już dwukrotnie pociągany do odpowiedzialności karnej za analogiczne działania.
Duchowny został zatrzymany 9 czerwca. Śledczy przeprowadzili przeszukanie, podczas którego znaleziono broń, amunicję, dokumenty i inne dowody rzeczowe. Broń i amunicja były składowane nawet w cerkwi - podkreśliła policja.
Sąd wkrótce ma orzec wobec niego środek zapobiegawczy.