Mimo ustaleń o zawieszeniu broni przed rozpoczęciem roku szkolnego w Donbasie na wschodzie Ukrainy, prorosyjscy terroryści 18 razy otwierali ogień w stronę sił rządowych, w wyniku czego dwóch żołnierzy zostało rannych - podał dziś sztab ukraińskiej armii. W takiej sytuacji, ewentualne przekazanie dla Ukrainy broni przez USA - o czym mówił minister obrony USA James Mattis - wydaje się coraz bardziej prawdopodobne.
Pierwsza doba rozejmu przed rozpoczęciem roku szkolnego w rejonie operacji antyterrorystycznej (przeciwko separatystom) nie była spokojna. O ile w dzień (w piątek) liczba prowokacji ze strony przeciwnika była minimalna, to pod wieczór bojownicy zaktywizowali ostrzał naszych pozycji - poinformowała ukraińska armia.
Najbardziej niespokojnie było w okolicach miasta Awdijiwka, gdzie separatyści użyli wyrzutni, granatów i ciężkich karabinów maszynowych oraz w rejonie Mariupola nad Morzem Azowskim. Obszary, które zajmują tam separatyści, kontrolowane są przez samozwańczą Doniecką Republikę Ludową.
Wstrzymanie ognia na linii walk w Donbasie formalnie zaczęło obowiązywać o północy z czwartku na piątek. Jest to wynik uzgodnień, zawartych w środę w Mińsku podczas spotkania grupy kontaktowej, w której zasiadają przedstawiciele Rosji, Ukrainy oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Ideę zawieszenia broni między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami poparli we wtorkowej rozmowie telefonicznej przywódcy państw należących do tzw. czwórki normandzkiej: kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i prezydent Rosji Władimir Putin.
Jak donosi "New York Times" Stany Zjednoczone poważnie rozważają możliwość przekazania Ukrainie śmiercionośnej broni, w tym przeciwczołgowych pocisków kierowanych Javelin.
Departament Stanu oraz Pentagon zarekomendowały dostarczenie Ukrainie rakiet Jevelin oraz innej broni defensywnej, by wzmocnić jej siły zbrojne oraz "zwiększyć dla Kremla potencjalny koszt rosyjskiego ataku" - pisze nowojorski dziennik.
Projekt dostarczenia Ukraińcom takiej broni popiera sekretarz stanu USA Rex Tillerson
- powiedział w rozmowie z "NYT" przedstawiciel administracji prezydenta Donalda Trumpa.
Amerykańska generalicja już zastanawia się nad tym, w jaki sposób i gdzie można będzie przeszkolić ukraińskich żołnierzy w obsłudze systemu Javelin - podaje dziennik. O tym, że administracja Trumpa już rozpatruje możliwość przekazania Ukrainie śmiercionośnej broni Mattis wspomniał w czwartek w Kijowie.
Amerykański minister obrony ocenił, że dostawy takiej broni nie sprowokują eskalacji konfliktu w Donbasie.
Uzbrojenie obronne nie może nikogo prowokować; ono może prowokować jedynie agresora
- powiedział Mattis.
Szef Pentagonu zapewnił w Kijowie, że USA będą kontynuowały naciski na Rosję w związku z dokonaną przez nią aneksją Krymu i konfliktem w Donbasie.
USA będą kontynuowały naciski na Rosję, póki Rosja nie pójdzie właściwą drogą
– zaznaczył amerykański minister obrony, podkreślając, że w obecnych czasach nie ma zgody na zmianę granic państwowych przy użyciu siły.