Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Tarcia wśród polityków Porozumienia. Czy wpłynie to na całą Zjednoczoną Prawicę? 

Docelowo Jarosław Gowin stanie przed wyborem, czy w dalszym ciągu pozostawać przy Prawie i Sprawiedliwości, które może być coraz mniej chętne do kontynuowania z nim mariażu, czy też ryzykować kolejny raz własną karierę i uczestniczyć w próbie tworzenia formacji liberalno-konserwatywnej – powiedział portalowi niezalezna.pl politolog prof. Rafał Chwedoruk.

Jak już informowaliśmy Adam Bielan został zawieszony w prawach członka partii Porozumienie. Jednak europoseł i przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia decyzji tej nie uznaje, twierdząc, że w czwartek nie odbyło się posiedzenie prezydium, gdyż obecny kształt prezydium jest niezgodny ze statutem partii. 

Reklama

Ponadto Bielan uważa, że Jarosław Gowin od prawie trzech lat formalnie nie jest prezesem partii, a kiedy wygasa kadencja prezesa, jego obowiązki przejmuje szef Konwencji Krajowej.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w sprawie tarć w Porozumieniu mieli się też spotkać dziś Jarosław Gowin i prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Nasza redakcja zwróciła się do politologa prof. Rafała Chwedoruka z pytaniem, czy zaistniała sytuacja może wpłynąć na całą Zjednoczoną Prawicę.

- Myślę, że ta sytuacja nie będzie miała większego znaczenia. Strategiczny wymiar ma tylko fakt, że Zjednoczona Prawica ma w sejmie 5 mandatów przewagi nad opozycją. Nawet przy podziale posłów Porozumienia ta przewaga będzie zależała od grupy osób związanych z Jarosławem Gowinem. Cała ta sytuacja najdobitniej pokazuje niebezpieczne dla prawicy byłby powrót polityki do lat 90. ub.w., gdzie każdy poseł uważał się za kandydata na przywódcę całej prawicy, ale też jak wielkie znaczenie miało powstanie takiego tworu jak Prawo i Sprawiedliwość

– mówi nam prof. Chwedoruk.

Dodaje również, że przynależność małych partii politycznych do większych tworów, koalicji, jest dla nich często bardzo korzystna.

- Tego typu ugrupowania powinny być częścią większych partii politycznych. Istnieją możliwości, debaty wewnętrznej, a w niektórych ugrupowaniach możliwe jest nawet tworzenie formalnych frakcji. Także nic w tej materii długofalowo się nie zmieni, poza tym że Jarosław Gowin będzie miał trochę słabszą pozycję. Docelowo ten polityk stanie przed wyborem, czy w dalszym ciągu pozostawać przy Prawie i Sprawiedliwości, które może być coraz mniej chętne do kontynuowania z nim mariażu, czy też ryzykować kolejny raz własną karierę i uczestniczyć w próbie tworzenia formacji liberalno-konserwatywnej, np. z PSL-em – wskazuje politolog.

Naszego rozmówcę spytaliśmy też, czy bierze pod uwagę scenariusz, w którym Porozumienie wychodzi ze Zjednoczonej Prawicy przed końcem kadencji parlamentu.

- Myślę, że właśnie obserwujemy jedną z sekwencji drogi do tego prowadzącej. Bez względu na formalno-prawny finał całej tej sprawy z pewnością Jarosław Gowin ma mniej atutów w rozmowie z kierownictwem Zjednoczonej Prawicy. Oczywiście nie wiemy, jaka faktycznie będzie kolejność następnych wyborów, bo nie wiemy czy Sejm przetrwa w tym składzie. Gdyby okazało się tak, że pierwsze będą wybory samorządowe, to wówczas Porozumienie związane z Jarosławem Gowinem może utracić sporo swoich atutów. To może wyznaczyć kształt Zjednoczonej Prawicy na kolejne wybory, niekoniecznie z udziałem tych polityków Porozumienia tkwiących przy swoim liderze

– powiedział prof. Chwedoruk.

 

Reklama