10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Takiej kariery tylko pozazdrościć! O rudym Lisiu wiedzą już na całym świecie

Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Izrael, Holandia, Tajwan – to tylko niektóre kraje, które obiegło i gdzie zyskało ogromną popularność nagranie z kotem Lisiem i jego panem - dr. Jerzym Targalskim. - Ja twierdzę, że żadnej kariery nie zrobiłem. Karierę zrobił Lisio, a ja co najwyżej mogę się pod niego podpiąć – mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl historyk.

print screen \ @rudybouma

Jak pisał portal niezalezna.pl, dr Targalski i Lisio wystąpili w materiale dla programu Nieuwsuur holenderskiej publicznej telewizji NTR. Program, w którym wystąpili pan i jego kot, został w większości nagrany w podwarszawskim Radzyminie jako „bastionie PiS-u”. Mieszkańców pytano, co myślą o sytuacji z SN.

Po wyemitowaniu materiału dziennikarz Bouma podzielił się na jednym z portali społecznościowych tym, co działo się poza kadrem. I właśnie to nagranie - ukazujące, jak Lisio wspina się na głowę naukowca, w zaledwie kilka godzin podbiło internet na całym świecie.

„Polski historyk i politolog dr Targalski pozostaje niewzruszony”

- skomentował nagranie sam Bouma. Dodał, że sam doktor określa siebie jako „krytycznego zwolennika PiS”.

De Poolse historicus & politicoloog Jerzy Targalski is onverstoorbaar ???? pic.twitter.com/Gp4aJRhUlS

— Rudy Bouma (@rudybouma) 5 lipca 2018

CZYTAJ WIĘCEJ: Rudy Lisio podbija serca zagranicznego widza! Ukradł show „nadzwyczajnej kaście”

Amerykańskie media - dziennik „The Washington Post”, telewizja CNN, portal Huffington Post, brytyjskie dzienniki „The Sun”, „Daily Mail”, „Independent”, największy tajwański dziennik „The Liberty Times”, izraelski portal Arutz Sheva – oto niepełna lista mediów, gdzie w ostatnich dniach pojawiło się nagranie z rudzielcem znad Wisły. Ogółem tylko na profilu holenderskiego dziennikarza nagranie wyświetlono już… 1,69 mln razy!!!

A professor was giving a TV interview about Polish politics.

His cat did not care. https://t.co/sMvn8Tm62o pic.twitter.com/R7ujLRe93f

— Washington Post (@washingtonpost) 9 lipca 2018

Dr. Targalski i......kot Lisio trafili na łamy największej gazety na Tajwanie @OlgaAlehno @GPCodziennie https://t.co/X8mZN283YB

— Hania Shen 沈漢娜???????????????? (@haniashen) 8 lipca 2018

בסך הכל ראיון שגרתי: פרופסור פולני התראיין לטלוויזיה ההולנדית - וזה מה שקרה שם @kann_news pic.twitter.com/YF2WkCez46

— Amichai Stein (@AmichaiStein1) 8 lipca 2018

Thank you kindly Dr. Targalski, but we DID come here to interview the cat. https://t.co/6oeCpidNSQ

— Keith Olbermann (@KeithOlbermann) 9 lipca 2018

 

Bardzo się cieszę, że Lisio zrobił karierę, dlatego, że lubię zwierzęta i uważam, że stosunek ludzi do zwierząt, to prawdziwy charakter ludzi – komentuje światową karierę futrzaka dr Targalski. - Nie znoszę okrucieństwa wobec zwierząt i tych ludzi, którzy dowartościowują się w ten haniebny sposób, że mordują zwierzęta albo je prześladują. Dlatego uważam, że Lisio odegra tu bardzo pozytywną rolę. Pamiętam, jak za czasów PRL, kiedy z mamą karmiliśmy bezdomne koty, to sąsiedzi te koty nam na złość mordowali. Więc stosunek do zwierząt, zwłaszcza do kotów, pokazuje poziom kulturalny i cywilizacyjny społeczeństwa. We Francji [gdzie historyk przybywał na emigracji w czasach PRL] nigdy się nie spotkałem z sytuacją, żeby ludzie mordowali koty dla przyjemności, albo je dręczyli, albo podpalali. A w Polsce, w PRL zwłaszcza, było to na porządku dziennym. Co pokazuje prymitywizm. Jednak [obecna popularność nagrania z Lisiem] pokazuje drogę cywilizacyjną, jaką nasze społeczeństwo od tamtego czasu przeszło

- podkreśla naukowiec.

Ja twierdzę, że żadnej kariery nie zrobiłem. Karierę zrobił Lisio, a ja co najwyżej mogę się pod niego podpiąć

- dodaje.

Właściciel także zaznacza, że kot ma już 14 lat i przyszedł na świat 11 listopada, w Dniu Niepodległości Polski.

W odróżnieniu od swoich braci jest bardzo towarzyski. Jak tylko ktoś się pojawi w domu, to zaraz do niego przychodzi, skacze mu na ramiona. A u mnie to albo śpi przy komputerze, jak inne koty, kiedy pracuję, albo włazi mi na ramiona, a jak się tam nie mieści, to śpi na oparciu fotela. W nocy zaś cały czas śpi na głowie i mruczy, co czasami jednak nie pozwala zasnąć

- przyznaje historyk.

Mimo światowej sławy, która spadła na Lisia, zwierzak nie zadziera nosa. I mimo że w młodości zajadał się wołowiną, dziś woli suche jedzenie.

Zagraniczna prasa i internauci porównują popularność kota z Polski z innym przypadkowym i bardzo zabawnym nagraniem, które również cieszyło się ogromną popularnością w internecie na całym świecie. Chodzi o wywiad z profesorem Robertem Kelly w telewizji BBC, podczas którego do pokoju weszły najpierw jego dzieci, a za nimi ich matka i żona naukowca.

Our favourite live TV moment of the week by far ???????? pic.twitter.com/GXSCUl5hYI

— BBC Newsbeat (@BBCNewsbeat) 10 marca 2017

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#kot #Targalski #Lisio

redakcja