PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Tajemnicza śmierć Epsteina. Poszlaki wskazują na zabójstwo, a nie samobójstwo

Narastają kontrowersje związane z samobójczą jakoby śmiercią Jeffreya Epsteina - finansisty, pedofila i organizatora zabaw z nieletnimi dziewczętami. Znany i doświadczony patolog Michael Baden twierdzi, że obrażenia ciała denata wskazują raczej na zabójstwo przez uduszenie, a nie samobójstwo. Dziwne są także inne okoliczności śmierci. W celi i na korytarzu nie działały kamery, a dwóch strażników w tym czasie spało.

State of Florida [Public domain]

Oficjalnie amerykański miliarder Jeffrey Epstein popełnił w sierpniu samobójstwo przez powieszenie w celi więzienia na Manhattanie. Był oskarżony o seksualne wykorzystywanie nieletnich i stręczycielstwo. Prasa szeroko opisywała świadectwa jego ofiar, wśród których były nieletnie dziewczęta, które zmuszano do seksu i prostytucji.

Jak powszechnie wiadomo, miliarder „przyjaźnił się” z wieloma prominentnymi i wpływowymi osobistościami ze świata polityki i biznesu. Jego proces miał ruszyć lada dzień, lecz zdaniem niektórych komentatorów istniało wielu ludzi, którym zależało na tym, by Epstein zamilkł na zawsze. 

Brat Epsteina wskazuje, że nic nie wskazywało na to, by miał on popełnić samobójstwo. Do zbadania sprawy zatrudnił on pioniera medycyny sądowej dr .Michaela Badena. Jak się podkreśla, pracuje on „w tej branży” od ponad pięćdziesięciu lat (miał też uczestniczyć w sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, lecz ówczesna prokuratura wojskowa nie wyraziła na to zgody). Jego zdaniem ciało Epsteina nosiło oznaki zabójstwa przez uduszenie, a nie samobójstwa. 

„Przez 50 lat nie widziałem takich obrażeń podczas samobójczego powieszenia” - powiedział Baden w programie stacji Fox New. 

Media przypominają, że Baden nie jest on pierwszym lepszym przypadkowym patologiem, lecz w swoim życiu zbadał 20 000 ciał oraz pracował nad przypadkami OJ Simpsona i Phila Spectora.  

Zdaniem Badena, 66-letni finansista miał dwa złamania po lewej i prawej stronie krtani wokół jabłka Adama oraz złamanie lewej kości gnykowej powyżej jabłka Adama. Te trzy złamania są, jego zdaniem, „bardzo rzadkie” w przypadku samobójstwa.  85-letni pionier medycyny sądowej podkreślił: „nie widziałem od 50 lat, by miało to miejsce w przypadku śmierci samobójczej przez powieszenie”. 

Dodał on, że w oczach Epsteina były również krwotoki, które są charakterystyczne dla uduszenia. Baden jednak stwierdził, że nie można dojść do jednoznacznego wniosku, dopóki niezależne badanie nie zostanie zakończone.

Jego zdaniem trzeba także poddać analizie ślady DNA z prześcieradła, na którym miliarder się powiesił, gdyż to może rozwiać niepotrzebne wątpliwości. 

Baden wskazał także, że Epstein został objęty specjalną obserwacją po tym, jak został znaleziony na podłodze celi więziennej 23 lipca ze śladami na szyi.

Następnie został umieszczony w celi ze współlokatorem, który został jednak usunięty.

Zdaniem patologa w dniu śmierci finansisty doszło do „całkowitego złamania” procedury.

„Ustalono, że dwaj strażnicy, którzy mieli pracować w tym rejonie więzienia, rzekomo zasnęli i nie robili swoich 30-minutowych obchodów przez ponad 3 godziny” - wyjaśnił patolog.

Baden powiedział Fox News, że kamery bezpieczeństwa w obiekcie również nie działały. Zdaniem patologa, te wszystkie okoliczności mogą wskazywać, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z „typowym” samobójstwem

 



Źródło: Fox News, dailymail.com

Jacek Szpakowski