Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 lipca. Rosyjska wyrzutnia rakiet Pancyr-S ostrzelała maszynę podczas podejścia do lądowania.
Jak twierdzi dziennikarz Aleksander Newzorowa, na którego powołuje się RMF FM, obsługa systemu obrony powietrznej omyłkowo uznała maszynę za ukraińskiego drona - mimo emitowanych sygnałów.
Ostrzał spowodował niewielkie uszkodzenia samolotu jednak ani pasażerowie, ani członkowie załogi nie odnieśli obrażeń.