Rzecznik Komisji Europejskiej ds. zagranicznych Peter Stano nie odpowiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej na pytania o to, czy szef unijnej dyplomacji Josep Borrell próbował doprowadzić do spotkania z Aleksiejem Nawalnym w Moskwie.
- Nie mam nic do dodania ponadto to, co mówiliśmy w ostatnich dniach. Trzeba pamiętać, że jest to wizyta, do której dochodzi w bardzo złożonych warunkach. Jest to delikatny akt dyplomatycznego balansowania - mówił Stano w odpowiedzi na pytanie, czy wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych w ogóle spróbował podjąć temat spotkania z Nawalnym w rozmowach z rosyjskim MSZ.
- Wszystkie informacje, które mogły zostać podane do publicznej wiadomości, zostały zamieszczone w komunikacie dotyczącym wizyty
- tak z kolei odpowiedział na pytanie, czy Borrell spotka się z kimkolwiek z otoczenia Nawalnego.
Dopytywany wreszcie, czy szef dyplomacji UE w jakiś sposób zmodyfikuje program wizyty w reakcji na to, że Rosja całkowicie zignorowała apele Unii i poszczególnych państw członkowskich o uwolnienie antykremlowskiego opozycjonisty, Stano podkreślił, że kwestia praw człowieka będzie jednym z punktów, które zostaną poruszone podczas spotkań w Moskwie.
Zgodnie z planami Borrell ma rozpocząć w czwartek wizytę w Rosji na zaproszenie rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa i pozostanie tam do soboty.