To już kolejny raz, gdy strona internetowa rządu Bułgarii padła ofiarą cyberataku. Jak przekazały rządowe służby prasowe - witryna pozostaje niedostępna, choć wszystkie niezbędne działania w celu jej przywrócenia zostały podjęte. W ostatnich tygodniach bułgarskie instytucje rządowe kilkakrotnie padały ofiarą rosyjskiej grupy hakerów Killnet.
Tydzień temu zaatakowana została strona internetowa bułgarskiej agencji wywiadowczej, w połowie października była to strona prezydenta Bułgarii i 14 instytucji rządowych. Najpoważniejszy był kwietniowy cyberatak na bułgarską pocztę, który uniemożliwił wypłacenie na czas emerytur tysiącom ludzi.
Killnet uważany jest za względnie nową i bardzo agresywną grupę hakerską, która według portalu Mediapool jest powiązana z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) i powstała po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym br. Według cytowanych przez portal ekspertów hakerzy z Killnet „wypowiedzieli wojnę wszystkim rządom popierającym Ukrainę", a specjalizują się w tzw. atakach DDoS, które poprzez ogromną liczbę próśb o dostęp do atakowanej strony, paraliżują ją i uniemożliwiają do niej dostęp.
Według portalu Killnet odpowiadają też za ataki na liczne strony w USA, Norwegii, na Litwie i w wielu innych krajach.