Hamaczek na nadzwyczajnej konferencji prasowej po raz kolejny odrzucił zarzuty autora artykułu Jana Kroupy, że miał zaproponować Rosji milczenie wokół udziału agentów wywiadu wojskowego GRU w wybuchu w składzie amunicji w 2014 r. w zamian za dostawę 1 mln dawek szczepionki Sputnik V oraz zlokalizowanie szczytu Władimir Putin - Joe Biden w Pradze.
W postępowaniu cywilnym domaga się odszkodowania w wysokości 10 mln koron (około 387 tys. euro) za nazwanie go przez liderów partii prawicowych i konserwatywnych, „zdrajcą ojczyzny”.
Cały czas czekałem, aż pojawią się jakieś dowody. W całym artykule nie ma ani jednego cytatu
– powiedział Hamaczek i dodał, że spodziewał się, że pojawi się bezpośredni świadek, potwierdzający „jego szatański plan”. „Tak się nie stało" – oświadczył.
Wicepremier chce zbadania przez prokuraturę, czy doszło do rozpowszechniania oszczerstw i wiadomości, mogących wzbudzać niepokój społeczny. Zapowiedział, że ewentualne środki uzyskane w postępowaniu cywilnym przekaże fundacji dla strażaków i policjantów.
W środę w obronie wicepremiera i lidera współtworzącej gabinet Andreja Babisza Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD) stanął premier.
Ufam Hamaczkowi. To nonsens, że chciał przehandlować w Rosji sprawę Vrbietic za szczepionki Sputnik V
- powiedział Babisz w czeskiej telewizji publicznej.
Gotowość do udziału w postępowaniu karnym wyraził autor tekstu w portalu Seznam Zpravy i jego redaktor naczelny Jirzi Kubik.