W trakcie nocnych zamieszek w Waszyngtonie zdewastowany został pomnik Tadeusza Kościuszki przed Białym Domem. Cokół pomnika zamalowano. Polski i amerykański bohater narodowy w swoim testamencie przekazał część majątku na wykupienie czarnoskórych niewolników.
W amerykańskiej stolicy mimo godziny policyjnej doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek do gwałtownych protestów osób wzburzonych zabiciem przed tygodniem przez policję w Minneapolis Murzyna George'a Floyda.
Siły bezpieczeństwa odsunęły część manifestantów z placu Lafayette'a przed Białym Domem.
Demonstracje odbywały się w kilku dzielnicach Waszyngtonu. Wielu z protestujących zachowywało się agresywnie.
Stojący przed Białym Domem pomnik Kościuszki został zdewastowany. Cokół pomnika zamalowano antyprezydenckimi i antyrasistowskimi napisami.
Kościuszko zasłynął nie tylko jako znakomity dowódca wojskowy i zwolennik demokracji, ale był również bojownikiem o prawa mniejszości narodowych i rasowych. W swoim testamencie przekazał część swego majątku na wykupienie i uwolnienie czarnoskórych niewolników Thomasa Jeffersona, jednego z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych, i kilku innych ich właścicieli. Trzeci prezydent USA nie wykonał jednak tego testamentu.
"Na pomnik również sikano, pluto. Szok" - napisał korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, który jako pierwszy podał informację o dewastacji.
Tak zniszczono pomnik Tadeusza Kościuszki w parku Lafayette przed Białym Domem. Ten protest z pokojową manifestacją nie ma nic wspólnego. Teraz widnieją na nim między innymi wulgarne hasła pod adresem prezydenta Trumpa. Na pomnik również sikano, pluto. Szok. @RMF24pl pic.twitter.com/fwdXLGlwoI
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) June 1, 2020
W testamencie Kościuszko polecił uwolnionym Murzynom dać wykształcenie tak, by umożliwić im normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Zdaniem wielu historyków testamentem tym wyprzedził swoje czasy. Jego pomnik na placu Lafayette'a przed Białym Domem został odsłonięty w 1910 roku.
Kopia pomnika znajduje się w Warszawie na placu Żelaznej Bramy.
Swoje oburzenie zdewastowaniem pomnika wyraził ambasador RP w USA Piotr Wilczek.
- napisał na Twitterze. Poprosił Biały Dom oraz amerykańską Służbę Parków Narodowych, by szybko "przywrócono pomnik do pierwotnego stanu".
Pomnik Tadeusza Kościuszki przed Białym Domem zdewastowany. Trudno nazwać ich ludźmi, którzy walczą o swoje prawa, kiedy nie szanują BOHATERA OBOJGA NARODÓW. Stałem, nic nie mogłem zrobić :( Dramat. @RMF24pl pic.twitter.com/10R7G297KF
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) June 1, 2020
W nocy z niedzieli na poniedziałek w centrum Waszyngtonu słychać było odgłosy strzałów i policyjne syreny. Grupki demonstrujących uciekały przed policją, krzycząc m.in. "Nie strzelajcie".
Światła zazwyczaj oświetlające w nocy oficjalną rezydencję prezydenta USA zostały wyłączone.
Komentarza w sprawie demonstracji przed Białym Domem nie udzielił jeszcze prezydent USA Donald Trump.
Przyczyną protestów, które trwają od kilku dni w kilkudziesięciu amerykańskich miastach, stała się sprawa 46-letniego George'a Floyda, który zmarł 25 maja w wyniku brutalnego zatrzymania przez policję w Minneapolis w stanie Minnesota.