Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ponownie wezwał byłego kanclerza Gerharda Schroedera do rezygnacji ze stanowisk w rosyjskich firmach. To całkowicie nieuzasadnione, "najpóźniej od początku wojny niemożliwe, aby były kanclerz nadal pełnił te obowiązki” - powiedział Scholz w poniedziałek w wywiadzie dla ZDF.
Szef rządu zaznaczył przy tym, że jako kanclerz "nie może wydawać poleceń" swojemu poprzednikowi.
Schroeder spotyka się z ogromną krytyką za to, że mimo inwazji Rosji na Ukrainę nie zrezygnował ze stanowisk w rosyjskich firmach paliwowo-energetycznych.