"Włoskie porty są zamknięte, przyjęliśmy już zbyt wielu fałszywych uchodźców, wzbogaciliśmy zbyt wielu przemytników"
- napisał wicepremier Salvini na Twitterze.
"Niech burmistrzowie z lewicy myślą o swoich obywatelach mających trudności, a nie o nielegalnych imigrantach"
- tak skomentował słowa burmistrza Neapolu Luigiego de Magistrisa, który wyraził gotowość przyjęcia statku niemieckiej organizacji pozarządowej w tamtejszym porcie.
De Magistris zaapelował do premiera Włoch Giuseppe Contego, by podjął działania w tej sprawie.
Sea-Watch od końca grudnia w trudnych warunkach czeka na Morzu Śródziemnym na wpuszczenie do jednego z portów. Na pokładzie statku jest 32 migrantów, których załoga zabrała z dryfującego pontonu.
Przyjęcia statku odmówiły Włochy, które latem zeszłego roku zamknęły swoje porty, a także m.in. Malta i Hiszpania. Holandia zadeklarowała, że jest gotowa przyjąć część migrantów, jeśli zrobią to też inne państwa europejskie.
MSW Włoch podało, że w zeszłym roku do kraju przypłynęło 23 tys. migrantów, czyli prawie pięć razy mniej niż w 2017 roku. To rezultat przede wszystkim zamknięcia włoskich portów dla statków organizacji pozarządowych, patrolujących Morze Śródziemne.