W specjalistycznym zestawieniu MEP, uwzględniającym aktywność przedstawicieli Parlamentu Europejskiego, europoseł PO Róża Thun jest sklasyfikowana na jednym z najniższych miejsc spośród europarlamentarzystów (635. pozycja na 751 możliwych). Tymczasem Ryszard Czarnecki zajął w tym zestawieniu 11. miejsce.
Wyniki rankingu, publikowanego cyklicznie na portalu Mepranking.eu, opracowywane są na podstawie specjalnego algorytmu. Uwzględnia on m.in. aktywność europarlamentarzystów na różnego rodzaju gremiach Parlamentu Europejskiego, udzielanie się w specjalistycznych komisjach (np. opiniodawczej), systematyczność w składaniu raportów i dokumentów, a także liczbę przemówień na posiedzeniach plenarnych.
Pod uwagę bierze się również funkcję, jaką dany europoseł sprawuje w gremiach podlegających Parlamentowi Europejskiemu. Każdy z wymienionych aspektów jest osobno punktowany, a suma punktów wpływa na miejsce danego europosła w rankingu.
Z najnowszego zestawienia MEP wynika, że znana z antypolskiej retoryki i brylująca w zagranicznych środkach przekazu szkalujących Polskę europoseł PO Róża Thun sklasyfikowana jest na jednym z najniższych miejsc, zarówno w zestawieniu uwzględniającym europosłów z Polski, jak również wszystkich przedstawicieli Parlamentu Europejskiego. W tym pierwszym wypadku zajęła ona 39. miejsce (na 51 sklasyfikowanych), w drugim zaś – 635. miejsce (na 751 możliwych).
Za swoją działalność na forum Parlamentu Europejskiego Róża Thun zdobyła zaledwie 8,5 pkt. Dla porównania: Ryszard Czarnecki - notabene najlepiej oceniany europoseł z Polski - otrzymał 150,4 pkt.