Wczoraj świat obiegła informacja o rosyjskim myśliwcu Su-30, który upadł na dom w Irkucku. Przyczyna wypadku pozostała nieznana, jednak teraz pojawiają się pewne domniemania. Rosyjskie media przekazują, że do katastrofy doszło na skutek utraty przytomności pilotów. Według niepotwierdzonych informacji w aparaturze tlenowej pilotów mogły znajdować się resztki azotu.
Piloci Su-30 stracili przytomność w trakcie lotu – poinformował na Telegramie niezależny portal Meduza, powołując się na media państwowe, które z kolei zacytowały źródła w służbach ratunkowych.
Przyczyną utraty przytomności mogły być resztki azotu w aparaturze tlenowej pilotów.
Jak oznajmiła Meduza, wcześniej rosyjski Komitet Śledczy powiadomił, że badane są dwie wersje przyczyn katastrofy: usterki techniczne i błąd pilotów.
W Rosji ponownie rozbił się samolot wojskowy.
— Podróż bez Paszportu | Mateusz Grzeszczuk (@PBPaszportu) October 23, 2022
Su-30, który właśnie wystartował z fabryki, spadł na piętrowy dom w Irkucku. pic.twitter.com/8XNfta5Sv9
Wczoraj w Irkucku samolot wielozadaniowy Su-30, który według oficjalnych informacji odbywał lot testowy, upadł na piętrowy dom. Dwaj piloci zginęli. Według władz cywile nie ucierpieli w wyniku tej katastrofy.
W miniony poniedziałek w katastrofie bombowca Su-34, który uderzył w ośmiopiętrowy blok mieszkalny w mieście Jejsk, w południowo-zachodniej Rosji, zginęło 15 osób.