Jak informują rosyjskie media, dziś na balkonie jednego z mieszkań w Moskwie odkryto zwłoki Pawła Pczelnikowa, dyrektora ds. komunikacji jednej ze spółek zależnych Kolei Rosyjskich – LLC „Digital Logistics”. Jak wynika ze wstępnych informacji, 52-latek zastrzelił się. To kolejna w ostatnich miesiącach tajemnicza śmierć prominentnej osoby w Rosji.
Policja bada okoliczności śmierci, jednak wstępnie uznano, że mężczyzna zastrzelił się. Zainteresowanie mediów wzbudził fakt, że jeszcze miesiąc temu Pczelnikow zamieszczał zdjęcia z wakacji i nic nie wskazywało, by miał targnąć się na życie. Spółka LLC „Digital Logistics”, w której Pczelnikow sprawował funkcję szefa PR, zajmowała się cyfryzacją procesu sprzedaży towarowych przewozów kolejowych. Jej większościowym udziałowcem (51 proc.) były Koleje Rosyjskie.
Директор по коммуникациям одной из дочерних фирм РЖД ООО «Цифровая логистика» Павел Пчельников покончил с собой на балконе своей квартиры на Коломенской набережной в среду утром. Пчельникову было 52 года. Причина самоубийства неизвестна.
— Алексей Кириленко (@Kirilenko_a) September 28, 2022
To kolejna w tym roku tajemnicza śmierć prominentnej osoby w Rosji.
25 lutego na jednym z ekskluzywnych osiedli pod Petersburgiem znaleziono ciało 61-letniego Aleksandra Tiuliakowa, zastępcy dyrektora centrum finansowego Gazpromu ds. korporacyjnego bezpieczeństwa. Miał on popełnić samobójstwo. Co ciekawe, 30 stycznia, na tym samym osiedlu odkryto zwłoki 60-letniego Leonida Szulmana, szefa służby transportu spółki Gazprom Inwest. Miał podcięte żyły.
Do makabrycznego odkrycia doszło również w kwietniu br. W jednym z podmoskiewskich domów znaleziono zwłoki byłego wiceprezesa Gazprombanku Władisława Awajewa. Wraz z 51-latkiem śmierć poniosła jego żona i 13-letnia córka.
W kwietniu w hiszpańskim Lloret de Mar zginął oligarcha Siergiej Protosenia, wiceprezes rosyjskiego koncernu gazowego Novatek, w którym Gazprom miał udziały. Służby odnalazły powieszone ciało 55-latka. W pozostałych pokojach leżały zwłoki jego żony i córki z licznymi ranami kłutymi.
Na początku maja media obiegła wiadomość o śmierci Andrieja Krukowskiego. 37-latek sprawował funkcję dyrektora generalnego należącego do Gazpromu kurortu „Krasnaja Polana”. Mężczyzna miał spaść z klifu podczas wspinaczki po górach w Soczi.
W lipcu na willowym osiedlu pod Petersburgiem znaleziono ciało Jurija Woronowa, założyciela i szefa firmy transportowo-logistycznej Astra–Shipping, specjalizującej się w zleceniach dla Gazpromu w Arktyce.
W maju zmarł Aleksander Subbotin, miliarder, były dyrektor generalny koncernu naftowego Łukoil. Media podały, że 43-letni mężczyzna zmarł w mieście Mytiszcze w obwodzie moskiewskim w Rosji w trakcie szamańskiej sesji, mającej uzdrowić go z alkoholizmu.
1 września br. z okna na szóstym piętrze szpitala klinicznego w Moskwie wypadł szef rady dyrektorów Łukoila, Rawil Maganow. Oficjalnie 67-latek miał popełnić samobójstwo.
Kolejny tajemniczy zgon odnotowano w połowie września. W pobliżu Wyspy Ruskiej na Morzu Japońskim zginął Iwan Pieczorin, dyrektor lotniczego segmentu Korporacji Rozwoju Dalekiego Wschodu i Arktyki (KRDV). Za oficjalną przyczynę uznano wypadnięcie z pędzącego jachtu.
21 września w rosyjskich mediach pojawiła się informacja o śmierci 73-letniego Anatolija Gieraszczenki. Były rektor Moskiewskiego Instytutu Lotniczego, ostatnio doradzający nowemu rektorowi, zginął w następstwie „upadku z wysokości, spadając po kilku kondygnacjach schodów”. Warto przypomnieć, że Gieraszczenko badał czarne skrzynki rządowego Tu-154 M, który rozbił się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010r.