Projekt gazociągu Nord Stream 2 zostanie zrealizowany mimo trudności - oświadczył w poniedziałek minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak. Zapewnił, że nie można kwestionować potrzeby tego projektu z powodu czasowego spadku popytu na gaz.
- Ten projekt zostanie zrealizowany. Są pewne trudności, ale mimo to jest on kontynuowany
- powiedział Nowak. Pytany o to, czy projekt jest dla Rosji nadal aktualny w warunkach spadku popytu na gaz odparł, że Nord Stream 2 jest projektem "długoterminowym, na wiele dekad".
- Nie możemy na podstawie chwilowego spadku popytu mówić o tym, że takie projekty infrastrukturalne są niepotrzebne
- powiedział minister.
Ocenił, że gaz ziemny pozostanie jednym z głównych źródeł energii, a jego udział w balansie energetycznym będzie nawet rosnąć.
- Stanie się tak mimo przechodzenia krajów UE na odnawialne źródła energii
- zapewnił.
Minister nie odniósł się do apeli pojawiających się w Niemczech o zawieszenie projektu, związanych z prawdopodobną próbą otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
Władze Rosji zapowiadały, że Nord Stream 2 może zostać ukończony na przełomie 2020 i 2021 roku. Niemniej koncern Gazprom do tej pory nie wznowił układania rurociągu po dnie Bałtyku. Jak ocenia w poniedziałek moskiewski dziennik "Kommiersant", jest bardzo prawdopodobne, że Gazprom nie ukończy projektu przed 2021 rokiem. Przy czym - zdaniem gazety - Rosja będzie w stanie dostarczać do UE ilości gazu przewidziane w kontraktach nawet bez uruchomienia Nord Stream 2.