Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Propaganda, trzydniowy cyrk i spokój na sześć lat. Putin może rządzić Rosją dłużej niż Stalin

To pokaz władzy i cyrk państwowy - ocenia zakończone w niedzielę wybory prezydenckie w Rosji niemiecki portal RND. W niemieckich mediach ostatnie wydarzenia na Kremlu są szeroko komentowane. Gazeta „Frankfurter Allgemeine Zeitung” wskazuje, że Władimir Putin ma szansę rządzić Rosją dłużej niż Stalin.

Władimir Putin
Władimir Putin
Oficjalna strona prezydenta Rosji - http://kremlin.ru/

Po zakończeniu kolejnej sześcioletniej kadencji prezydenckiej, na którą wybrano Putina w pseudowyborach, będzie on stał na czele rosyjskich władz od 31 lat. „Stalin kontrolował losy Związku Radzieckiego od 1924 roku aż do swojej śmierci w 1953 roku”, czyli 29 lat – przypomniał "FAZ".

Mimo wielu różnic w działaniu „Putin podąża za tradycją stalinowską”, stopniowo rehabilitując postać „sowieckiego masowego mordercy”, który „uczynił z Rosji ponownie wielką potęgę po upadku carskiego imperium i zamęcie rewolucji bolszewickiej”. Putin w oczywisty sposób nawiązuje tym do własnej, oficjalnej polityki – podkreślił dziennik.

Jak ocenił, „jeśli chodzi o stosowanie represji i przemocy, Putin był przez wiele lat spokojnym pragmatykiem, który w przeciwieństwie do Stalina stosował jedno i drugie precyzyjnie, w dawkach. Tego oczekiwali Rosjanie i to pomagało mu na arenie międzynarodowej, gdy krył się za fasadą demokracji”.

Obecnie „reżim Putina się radykalizuje". "Od uderzenia na Ukrainę dwa lata temu Rosja stała się jawną dyktaturą, w której nie ma już krytycznych (wobec władzy) mediów ani zorganizowanej opozycji, a wszelki sprzeciw jest duszony w zarodku. (…) Propaganda wymierzona w rzekomych wrogów Rosji stała się niepohamowana i histeryczna, przypomina agitację z czasów stalinowskich” – wskazała gazeta.

Putin „spokojnie zorganizował sobie własną reelekcję” – ocenił portal RND, dodając, że wybory były demonstracją siły Putina, przeprowadzoną na potrzeby wewnętrzne Rosji i świata.

Wybory bez realnych przeciwników, bez wolnych mediów i pod nadzorem uzbrojonych funkcjonariuszy państwa nie są prawdziwymi wyborami. Cały świat wie, że dokładnie tak przez ostatnie trzy dni przebiegały tzw. wybory prezydenckie w Rosji”

– zaznaczył RND, przypominając o nagraniach z terytoriów okupowanych, na których widać uzbrojonych rosyjskich żołnierzy prowadzących ludzi do lokali wyborczych.

„Po tym trzydniowym rosyjskim cyrku państwowym (Putin) będzie miał spokój na całe sześć lat. Nikt nie kwestionuje, że zdecydowana większość (Rosjan) popiera Putina. Nie musiałby fałszować wyborów, żeby je wygrać” – tym bardziej, że „systematycznie i brutalnie wyeliminował wszystkich opozycjonistów w kraju” – zauważył RND, podkreślając, że na miesiąc przed wyborami zmarł główny przeciwnik Putina, Aleksiej Nawalny.

Jednocześnie są nadal Rosjanie odrzucający system Putina, którzy po śmierci Nawalnego poszli za jego ostatnim wezwaniem do protestu, masowo przychodząc do lokali wyborczych w niedzielę w południe i wrzucając do urn nieważne karty do głosowania. Był to znak protestu; ludzi tych nadal jest „zbyt mało, aby byli w stanie poważnie zakłócić wybory, ale też zbyt wielu, aby byli niewidoczni” – dodał RND. Dlatego ta wysoka frekwencja i rekordowy wynik były dla Putina tak ważne: jako demonstracja siły i pokazanie bezskuteczności oporu obywatelskiego.

Demonstracja ta była skierowana także na zewnątrz – stwierdził RND. „(Putin) wie, że my wiemy, że nie został wybrany w sposób demokratyczny”. Jego zdaniem „zachodnie demokracje są (jednak) zbyt słabe, aby wspólnie stawić mu opór, a Europa rzekomo silnych państw, takich jak Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania i Polska, nie była na tyle silna, aby móc go powstrzymać (...)”.

„Putina mogą obalić tylko Rosjanie (…), a putinizm może być zwyciężony tylko wtedy, gdy sami Rosjanie uznają go za błąd” – podsumował RND. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#wybory w Rosji #Władimir Putin #Rosja