Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Przebrała się miarka. Angielskie lotniska idą na wojnę z dronami

Brytyjski wicepremier David Lidington wezwał dzisiaj władze lotnisk do podniesienia poziomu zabezpieczeń przed dronami próbującymi zakłócić ruch lotniczy. Jednocześnie nie wykluczył zaostrzenia prawa przeciwko operatorom maszyn.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/CC0/Lars_Nissen_PhotoArt

We wtorkowy wieczór odloty z Heathrow na zachodzie Londynu, największego w Europie i jednego z największych portów lotniczych na świecie, były wstrzymane na ponad godzinę po doniesieniach o pojawieniu się drona nad północnym pasem startowym. Wcześniej w trakcie okresu świątecznego podobne zajście sparaliżowało na półtora dnia lotnisko Gatwick na północy brytyjskiej stolicy, zakłócając podróż ok. 140 tys. pasażerów.

Lidington tłumaczył w rozmowie z telewizją ITV, że "rząd przygląda się istniejącemu prawu i sprawdza, czy istnieją sposoby na jego zaostrzenie" w odpowiedzi na niedawne incydenty.

Jednocześnie wezwał władze lotnisk do "wzmożenia wysiłków i zainwestowania w technologie pozwalające na wykrywanie i powstrzymywanie dronów" przed wlotem w przestrzeń powietrzną w okolicy lotniska.

Dzisiaj po południu BBC poinformowało, że Heathrow zatrudniło specjalistyczną północnoirlandzką firmę Crowded Space Drones do wyjaśniania wtorkowego incydentu i współpracy z londyńską policją metropolitalną w celu zabezpieczenia lotniska na przyszłość. Na miejscu obecne jest brytyjskie wojsko.

Wcześniej władze Gatwick poinformowały, że po grudniowych zakłóceniach w ruchu lotniczym zdecydowały się na "zainwestowanie wielu milionów funtów (...) w celu zapewnienia, że lotnisko posiada wyposażenie na takim samym poziomie, jaki dostarczyły siły zbrojne podczas niedawnej nielegalnej i bezprecedensowej aktywności dronów".

- Bezpieczeństwo (pasażerów i samolotów) pozostaje naszym głównym priorytetem. Mamy teraz na miejscu rozległe procedury i sprzęt pozwalający na zapewnienie tego samego poziomu zabezpieczenia w przyszłości

 - podkreślono.

Telewizja Sky News tłumaczyła, że na rynku dostępne są systemy pozwalające nie tylko na wykrywanie, filmowanie i monitorowanie dronów, ale nawet na wykrywanie ich operatorów.

Dziennikarze stacji zbadali także poziom przygotowania pozostałych lotnisk w Wielkiej Brytanii na wypadek podobnych incydentów. Jak ustalono, co najmniej dwa z nich (w angielskim Newcastle i szkockim Edynburgu) wzmocniły istniejące procedury w następstwie grudniowego chaosu komunikacyjnego, a kolejne dwa (w Southend na wschodzie Londynu i w Liverpoolu) testują obecnie odpowiednie systemy.

Brytyjski związek zawodowy pilotów BALPA wezwał w środę do wzmożenia wysiłków na rzecz zlikwidowania zagrożenia ze strony dronów, ostrzegając, że ewentualna kolizja z samolotem może mieć "katastrofalne skutki" i doprowadzić do ofiar śmiertelnych.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#lotniska #drony #Anglia #Wielka Brytania #Gatwick #Heathrow

redakcja