- Chcemy Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, ale mamy szacunek do woli Brytyjczyków - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki, który bierze udział w szczycie UE w Brukseli. "Udało nam się wynegocjować porozumienie, które będzie bezpieczne dla obu stron" - dodał.
Podczas czwartkowych obrad szczytu unijni liderzy poparli porozumienie ws. brexitu zawarte między UE a Wielką Brytanią. Przywódcy wezwali Komisję Europejską, Parlament Europejski i Radę UE do podjęcia koniecznych kroków, by zapewnić, że porozumienie będzie mogło wejść w życie 1 listopada 2019 roku. Podczas szczytu przywódcy państw unijnych mają też zająć się kwestią wieloletniego budżetu UE.
"Chcemy Wielkiej Brytanii w UE, ale mamy szacunek do woli Brytyjczyków. Udało nam się wynegocjować porozumienie, które będzie bezpieczne dla obu stron. Walczymy o odpowiedni kształt budżetu na politykę rolną i spójności oraz sprawiedliwą i odpowiedzialną transformację energetyki"
- napisał w nocy z czwartku na piątek na Twitterze Mateusz Morawiecki.
Zgodnie z porozumieniem Irlandia Północna będzie nadal podlegała ograniczonemu zestawowi unijnych regulacji, głównie dotyczących dóbr. Wszelkie procedury celne dotyczące dóbr będą odbywały się w punktach wejścia do Irlandii Północnej. Władze brytyjskie będą odpowiedzialne za egzekwowanie zasad unii celnej UE w Irlandii Północnej.
Irlandia Północna pozostanie w granicach brytyjskiego terytorium celnego, jednak jednocześnie pozostanie punktem wejścia na unijny jednolity rynek. Władze Wielkiej Brytanii będą mogły nakładać brytyjskie taryfy na produkty przychodzące z krajów trzecich tak długo, jak te dobra będą docierały na terytorium Irlandii Północnej, ale nie będzie ryzyka, że dotrą na unijny jednolity rynek. Dla dóbr, w przypadku których będzie takie ryzyko, nakładane będą przez władze brytyjskie unijne taryfy. Strony uzgodniły kwestie dotyczące VAT, aby uniknąć zachwiania konkurencji na jednolitym rynku dóbr.
W piątek, w drugim dniu szczytu, przywódcy mają omówić stan prac nad przyszłym budżetem UE po 2020 roku. Kwestia ta w ostatnich dniach budziła sporo kontrowersji, odkąd prezydencja fińska przedstawiła krajom nową propozycję, przewidującą dodatkowe cięcia.
Morawiecki powiedział dziennikarzom przed szczytem UE, że Polska nie akceptuje propozycji prezydencji fińskiej.
- Pokazujemy, że to nie jest żadne pole do kompromisu. Pokazujemy też, jak skutecznie zrekonstruowaliśmy 'grupę przyjaciół spójności - powiedział premier.
Zaznaczył, że w kontekście negocjacji unijnego budżetu konieczne jest - według Polski - znalezienie nowych źródeł finansowania priorytetów UE; wymienił wśród nich m.in. podatek lotniczy, podatek od transakcji finansowych czy podatek cyfrowy.
Morawiecki podkreślił, że "wszystkie polityki traktatowe, czyli rolna, która ma dążyć do wyrównania dopłat dla rolników polskich w porównaniu do rolników zachodnioeuropejskich, czy polityka spójności, muszą być zabezpieczone".