- W ubiegły czwartek wykonano ostateczne badania, które wykazały, że nastąpiła całkowita remisja, z czego bardzo się cieszę - powiedział Skvernelis na spotkaniu z dziennikarzami. - Dla mnie jest to sprawa zasadnicza, życiowe wyzwanie. Wszystko pozostałe, co się wiąże z przyszłością, polityką – to sprawy drugorzędne - dodał podkreślając, że teraz chce jak najwięcej czasu spędzić z rodziną, bliskimi.
Skvernelis przekazał słowa otuchy tym, którzy walczą z rakiem. - Wszystkim, którzy usłyszeli podobną diagnozę, chcę powiedzieć, że nie jest to wyrok śmierci, że chorobę można pokonać i jestem tego przykładem - powiedział. Wskazał, że remisja nie oznacza całkowitego powrotu do zdrowia, ale - jak zaznaczył - „zaufajmy naszej medycynie, (…) należy wierzyć we własne siły, że możemy pokonać chorobę”.
W ubiegłym tygodniu Ramunas Karbauskis, lider rządzącej koalicji, przewodniczący Związku Rolników i Zielonych, z którym Skvernelis trafił do Sejmu jako numer jeden na liście partyjnej, poinformował, że również w najbliższych, jesiennych wyborach parlamentarnych zaproponował Skvernelisowi „jedynkę”. Premier na razie nie informuje o swej decyzji.
Podczas leczenia chłoniaka u Skvernelisa, czyli raka układu krwionośnego, zastosowano immunoterapię i chemioterapię. Za porozumieniem z prezydentem Gitanasem Nausedą szef rządu w trakcie choroby w każdej chwili mógł wziąć zwolnienie lekarskie. Obowiązki premiera podczas jego nieobecności pełnił minister energetyki Żigimantas Vaicziunas.