Premier Hiszpanii zapowiedział, że będzie dążył do uznania za nielegalną uchwalonej przez parlament kataloński rezolucji ws. niepodległości. Została ona przyjęta dziś w głosowaniu, które zbojkotowało część ugrupowań. 70 deputowanych zagłosowało za niepodległością regionu, 10 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kataloński parlament za niezależnością regionu
Rajoy ogłosił, że 21 grudnia odbędą się w Katalonii wybory. Powiedział, że ministerstwa w centralnym rządzie przejmą uprawnienia katalońskiej administracji.
Dziś, niedługo po przyjęciu rezolucji przez kataloński parlament, senat Hiszpanii zaaprobował przejęcie przez rząd Hiszpanii władzy w Katalonii, by zahamować proces odrywania się tego regionu od reszty kraju.
CZYTAJ WIĘCEJ: Senacie "tak" dla przejęcia władzy w Katalonii
Prokuratura Generalna Hiszpanii zamierza ogłosić w poniedziałek akt oskarżenia przeciwko politykom, którzy przygotowali Deklarację Niepodległości Katalonii uchwaloną przez kataloński parlament. Nieznana jest jeszcze liczba polityków, których zamierza oskarżyć.
Hiszpańska agencja prasowa EFE przypomina w związku z tym, że w przypadku jeśli czyny, których będzie dotyczył akt oskarżenia, zostaną zakwalifikowane jako "rebelia", oskarżyciele mogą zażądać wobec winnych do 30 lat więzienia. Może to dotyczyć nie tylko premiera katalońskiego rządu regionalnego Carlesa Puigdemonta. Madryckie źródła sądowe, na które powołuje się EFE, sugerują, że Puigdemont może być sądzony przez Sąd Najwyższy Hiszpanii.