Już kolejny weekend z rzędu Francję paraliżują protesty "żółtych kamizelek". Do manifestacji przeciwko polityce prezydenta Emmanuela Macrona przyłączyli się uczniowie. Opinia publiczna jest zbulwersowana działaniem francuskiej policji wobec licealistów. Do sieci trafiły szokujące nagrania, na których skuci w kajdanki uczniowie klęczą przed policjantami.
Licealiści protestują przeciwko reformie edukacji, między innymi przeciwko zaostrzeniu zasad rekrutacji na uniwersytety. Manifestacje zablokowały setki francuskich szkół. Wobec tego władze wysłały do nich oddziały szturmowe policji.
Nagrania, które trafiły do sieci wywołały oburzenie opinii publicznej. Widać na nich licealistów w kajdankach, lub z rękami za głowami, którzy klęczą przed funkcjonariuszami.
⚡??FLASH - Près de 280 établissements ont été perturbés ce jeudi par la mobilisation lycéenne. Au moins 700 #lycéens ont été interpellés dans tout le pays selon Europe 1. Images filmées aujourd'hui à Mantes-la-Jolie. (?NC) pic.twitter.com/U5uWEXHmto
— Brèves de presse (@Brevesdepresse) 6 grudnia 2018
Francuski rząd staje jednak w obronie policji i twierdzi, że jej działania są adekwatne do zagrożenia. Wcześniej miało dojść do starć uczniów z funkcjonariuszami.
Tymczasem w całej Francji protestuje dziś do 31 tys. "żółtych kamizelek". Według MSW, w samym Paryżu naliczono 8 tys. demonstrantów. W całym kraju dokonano około 700 aresztowań.