1009 osób zatrzymanych zostało w niedzielę w Rosji podczas protestów w obronie aresztowanego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego - podał portal OWD-Info. Według jego danych 142 osoby zatrzymała policja w Moskwie, 113 - we Władywostoku. W Moskwie zatrzymana została żona Aleksieja Nawalnego, Julia - podała niezależna telewizja Dożd.
Dane te pochodzą z kilkudziesięciu miast Rosji. W niektórych miastach demonstracje, które odbywały się bez zezwolenia władz, już się zakończyły. W innych - w tym w Moskwie - wciąż trwają.
W stolicy Rosji zatrzymania trwają teraz na placu, przy którym znajdują się trzy duże dworce kolejowe: Jarosławski, Kazański i Leningradzki. Zebrało się tam co najmniej kilkaset osób. Niektórzy demonstrujący trzymają napisane odręcznie plakaty z hasłami przeciwko prezydentowi Władimirowi Putinowi. Na placu pojawiły się oddziały specjalne policji - OMON.
W Petersburgu kolumny protestujących idą Moskiewskim Prospektem w kierunku Placu Siennego w centrum miasta.
W Moskwie podczas niedzielnej demonstracji w obronie aresztowanego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego zatrzymana została jego żona, Julia - podała niezależna telewizja Dożd.
Krótko wcześniej niezależny portal Meduza podał, że Julia Nawalna przyłączyła się do pochodu protestujących w Moskwie. (PAP)