Pośród osób upamiętniających odzyskanie przez Polskę niepodległości znalazły się zarówno dziesięcioletnie dzieci, młodzież, jak też ponad siedemdziesięcioletni seniorzy. Mieli do wyboru dwie trasy: pięcio- i dziesięciokilometrową.
Do startu przystąpili głównie Polacy i Polonusi, ale też Ukraińcy, Litwini oraz Latynosi, w tym Meksykanie. Towarzyszył im doping pragnących zademonstrować w Wietrznym Mieście swą polskość nie zrażonych chłodem ludzi, przybyłych całymi rodzinami.
"Już w ubiegłym roku odpowiedzieliśmy na akcję +sto miast biega na stulecie odzyskania niepodległości+. Startowało symbolicznie 1918 osób. Okazało się, że Polonia uwielbia biegać i tego rodzaju forma świętowania rocznicy niepodległości ma szansę się przyjąć. Dzisiaj zorganizowaliśmy, jakby siłą rozpędu, kolejny bieg"
– wyjaśniła Magda Marczewska z chicagowskiego radia WPNA 103.1 FM.
Jak dodała, w tym roku zgłosiło się do biegu łącznie ponad dwa tysiące osób i wszyscy dotarli do mety. Dodała, że w związku z sukcesem organizatorzy z radia zwanego Polish-American Mix zamierzają kontynuować przedsięwzięcie także w kolejnych latach.
"Było pięknie, biało-czerwono i duża frekwencja mimo że warunki pogodowe nie były najlepsze. W najcieplejszym momencie temperatura sięgała 42 st. Farenheita (5,5 Celsjusza) przy silnym wietrze od jeziora. Mamy ładne miasto, chcieliśmy wyjść z polonijnych okolic i pokazać się w miejscach bardziej rozpoznawanych" – wskazała Marczewska.
Wydarzenie wzbogacił mini-koncert barda polonijnego Funky Polaka. Znany jest w Chicago m.in. z piosenki-hymnu imigranta "Pamiętaj". „Serce mi rośnie, kiedy widzę, że Polonię da się jednak zebrać razem. Ci, którzy biegali, reprezentują całe spektrum poglądów, od ultraprawicowych do ultralewicowych i wszystkiego co pośrodku” – przekonywał.
Zwycięzcą biegu na pięć kilometrów w kategorii wiekowej od 40 do 49 lat został Adrian Sitnik. "Dla mnie bieganie jest odskocznią od pracy. Tym bardziej Bieg Niepodległości, a na imigracji uczczenie tej bardzo ważnej daty specyficznie przeżywamy, jest doskonałą okazją, by połączyć przyjemne z pożytecznym. Serce szybciej bije. Zdecydowanie" – wyznał zawodnik, który w ogólnej klasyfikacji osiągnął metę jako czwarty.
Niecodziennym akcentem był udział w biegu w pary policjantów polskiego pochodzenia Mike'a Nowackiego i Erina Gubaly'ego. Było o nich głośno przed tygodniem w chicagowskich mediach. Sierżant Nowacki, który wówczas biegł na liczacym 15 km Hot Chocolate, zaplanował zaskoczyć partnerkę i oświadczyć się jej na mecie. Zanim to nastąpiło, kiedy finiszował, zobaczył grupę ludzi wzywających pomocy i uratował życie biegaczce z objawami ataku serca.
Nowacki wziął udział także w Biegu Niepodległości. Startował w pełnym ekwipunku ważącym ok. 25 kg. Zbiegiem okoliczności mający przygotowanie medyczne funkcjonariusz specjalnych sił policyjnych SWAT przeznaczonych do walki z niebezpiecznymi kryminalistami udzielił pierwszej pomocy biegaczowi, który doznał ataku padaczki.