Rosyjscy urzędnicy państwowi, gubernatorzy czy szefowie państwowych przedsiębiorstw zaczęli podlegać surowym restrykcjom Kremla w zakresie podróży zagranicznych. To próba zapobieżenia dezercji urzędników i pracy dla służb wywiadowczych innych krajów – podaje The Moscow Times.
Wcześniejsze doniesienia medialne sugerowały, że od czasu inwazji na Ukrainę rosyjskim urzędnikom trudniej było podróżować za granicę, jednak nie podawano szczegółów. Teraz portal The Moscow Times ujawnia, że bez specjalnego zezwolenia nikt nie ma prawa opuścić terytorium Rosji. Portal powołuje się na informacje od wysokiego rangą urzędnika państwowego.
Wydaje się, że zakazywanie urzędnikom wyjazdów za granicę odzwierciedla rosnące obawy Kremla przed szpiegami i uciekinierami. Działania te są próbą zapobieżenia dezercji urzędników
– czytamy.
Funkcjonariusze FSB po prostu odbierają niektórym urzędnikom paszporty. Ale są też inne metody.
FSB [Federalna Służba Bezpieczeństwa] prowadzi listę urzędników, gubernatorów i innych przedstawicieli służby cywilnej, którzy muszą uzyskać osobne pozwolenie na opuszczenie kraju
– podkreśla portal.
Cytowany przez The Moscow Times jeden z urzędników państwowych wskazuje, że wydawaniem poszczególnych zgód nierzadko zajmuje się sam Władimir Putin.
Putin musi przejrzeć wszystkie te listy i dowiedzieć się, kto i w jakim celu wyjeżdża za granicę
– wskazuje anonimowe źródło.
Jeden z rozmówców The Moscow Times relacjonuje, że cztery miesiące po inwazji na Ukrainę, jego kolega – wysoki rangą urzędnik rosyjski – już na lotnisku, po około godzinie oczekiwania na odprawę, dowiedział się, że ma zakaz wyjazdu za granicę.
Warto przypomnieć, że w styczniu Duma Państwowa przyjęła poprawkę, zobowiązującą wszystkich posłów do wcześniejszego informowania odpowiedniej komisji o wyjeździe za granicę.
“No one can go anywhere without individual permission,” a senior Russian government official told The Moscow Times.https://t.co/Fv1xKu7MNU
— The Moscow Times (@MoscowTimes) March 28, 2023