Dlatego zginął? Szef MSZ Finlandii o słowach Uładzimira Makieja: bał się tego, co zrobi Rosja

Uładzimir Makiej zmarł pod koniec listopada ub.r. Początkowo przekonywano, że przyczyną był rozległy zawał serca i choroby, na które cierpiał polityk. Taką tezę od razu podano w wątpliwość, ponieważ jeszcze na dzień przed śmiercią Makiej normalnie pracował i wypełniał swoje obowiązki, a także planował kolejne podróże i rozmowy międzynarodowe. Spekulowano, że mógł zostać otruty przez rosyjskie służby. 

Z kolei miesiąc temu portal Nasha Niva wskazał, że Makiej popełnił samobójstwo. Przyczyną miały być docierające do niego informacje, że władze Białorusi zamierzają go zdymisjonować i odsunąć od polityki. 

Swoje ostatnie spotkanie z szefem białoruskiego MSZ opisał w rozmowie z fińskimi mediami tamtejszy szef dyplomacji, Pekka Haavisto. Jak poinformował, rozmawiał z Makiejem po ogłoszeniu przez Putina we wrześniu ub.r. aneksji czterech ukraińskich obwodów: donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego.

Jak twierdzi fiński polityk, Makiej nie był zadowolony z takiego obrotu sprawy. 

Pot spływał mu z czoła i powiedział, że nigdy nie wie, kto będzie następny. Obawiał się tego, że piąta na liście będzie Białoruś 

– powiedział Haavisto. 

Obawy Makieja rzeczywiście nie były bezpodstawne. W zeszłym tygodniu poinformowano o wycieku dokumentu, według którego Rosja ma plan aneksji Białorusi do 2030 r. 

Finland: Belarus minister said he feared Putin would annex his country https://t.co/MM9zbYEbqT via @MailOnline

Source: FM Pekka Haavisto in Finnish newspaper Iltalehti

— Ismo Ilén 🇫🇮🇪🇺 (@IlenIsmo) March 2, 2023

 

Źródło: niezalezna.pl

#Finlandia #szef MSZ #Makiej #Białoruś #reżim #tajemnicza śmierć