Tuba propagandowa Łukaszenki cytuje Onet. „Antyrosyjskie sankcje Polski grożą katastrofą na Bałtyku”

Według polskiego portalu informacyjnego Onet, sankcje nałożone przez Polskę na Rosję mogą doprowadzić do katastrofy ekologicznej na Morzu Bałtyckim – czytamy w pierwszym akapicie tekstu, który ukazał się dziś na stronie białoruskiej agencji prasowej BiełTA. 

Pod koniec kwietnia polskie władze zakazały działalności w kraju 35 firmom z kapitałem rosyjskim. Na liście sankcji znalazła się firma Sulzer Pumps Wastewater Poland, która zajmuje się oczyszczaniem i transportem ścieków. Firma zajmuje się również sprzedażą pomp, mieszadeł, oprzyrządowania i nie tylko. (...) Jak się okazało, wiele oczyszczalni w Polsce korzysta z dmuchaw i mieszadeł od  Sulzer Pumps Wastewater Poland. Są w nie wyposażone oczyszczalnie w Zamościu, Rzeszowie, Kielcach, Lublinie, Krakowie, Goleniowie i Władysławowie (...) Awaria takich części spowoduje, że oczyszczalnia przestanie funkcjonować. Doprowadzi to do zanieczyszczenia wód gruntowych, a w ciągu kilku dni, Morza Bałtyckiego.

– czytamy na portalu białoruskiej agencji prasowej. 

 Rosyjska firma sprzedawała również w Polsce urządzenia do przepompowni odwadniających drogi i tunele. Coraz częściej w Polsce obserwuje się podtapianie dróg, które podczas silnych ulew zamieniają się w rzeki. Pompy od Sulzer Pumps Wastewater są zainstalowane na większości odcinków drogi ekspresowej S8 w kierunku Białegostoku. Jeśli sprzęt przestanie działać, droga będzie musiała zostać zamknięta. Ten sam problem dotknie wiele innych dróg. Jeszcze poważniejsza jest sytuacja z tunelami samochodowymi: ich zalanie może prowadzić do ofiar śmiertelnych.

– wskazano w dalszej części artykułu. 

Oprócz problemów środowiskowych, zamykanie firm związanych z rosyjskim biznesem grozi Polakom utratą miejsc pracy. W ubiegłym tygodniu przed MSW i Urzędem Miasta Warszawy protestowało kilkudziesięciu pracowników Sulzer Pumps Wastewater Poland. Zażądali natychmiastowego usunięcia swoich firm z listy sankcyjnej. Ludzie próbują walczyć o swoją pracę. 

– czytamy. 

Tekst opublikowany w serwisie Onet szybko podchwyciły też rosyjskie media.