PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Policjant z Nowego Jorku z zarzutem szpiegostwa. Miał informować o działaniach społeczności tybetańskiej

Funkcjonariusz nowojorskiej policji Baimadajie Angwang usłyszał zarzut bycia nielegalnym agentem chińskiego rządu - poinformowało amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości. Policjant miał szpiegować środowisko tybetańskich emigrantów.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com /Creative Commons CC0/kampfmonchichi

33-letni mężczyzna, który służył także jako rezerwista amerykańskiej armii, został w poniedziałek aresztowany w swoim domu na Long Island.

"To definicja zagrożenia od wewnątrz - według zarzutów Angwang działał na rzecz obcego rządu, kłamał, aby zdobyć dostęp do informacji niejawnych, i używał swojej pozycji jako policjant, by wspierać nielegalne wysiłki chińskiego rządu na rzecz werbowania źródeł wywiadowczych"

- oświadczył w oświadczeniu zastępca dyrektora FBI w Nowym Jorku William Sweeney.

Urodzony w Tybecie Angwang miał według prokuratury szpiegować dla Chin od co najmniej 2014 roku. Jego działalność na rzecz Pekinu miała skupiać się na informowaniu chińskiego konsulatu w Nowym Jorku na temat działalności członków tybetańskiej społeczności w tym mieście i ocenie potencjalnych agentów dla chińskiego wywiadu pod kątem ich werbunku.

Według sądowych dokumentów Angwang miał powiedzieć swojemu oficerowi prowadzącemu w chińskich służbach, że jego celem było "przyniesienie chwały Chinom". Naturalizowany Amerykanin miał w tym celu starać się o awans w policyjnych strukturach.

W odpowiedzi na zarzuty o nielegalną działalność chińskich dyplomatów konsulat generalny ChRL w Nowym Jorku oświadczył, że jego personel "wypełnia swoje obowiązki zgodnie z prawem międzynarodowym i prawem USA".

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#szpiegostwo #Chiny #USA

po