Kolejna tura rozmów między władzami w Damaszku a syryjskimi rebeliantami rozpoczęła się dziś w stolicy Kazachstanu Astanie. Celem rozmów jest wznowienie prób uregulowania konfliktu w Syrii; niedawne rozmowy ws. Syrii w Genewie skończyły się niepowodzeniem.
Rozmowy w Astanie, którym patronują Rosja i Iran - sojusznicy Damaszku - oraz wspierająca rebeliantów Turcja potrwają dwa dni: dziś odbywały się spotkania w różnych formatach, nazwane przez media spotkaniami technicznymi, na piątek zaplanowano główne posiedzenie plenarne.
Do kluczowych tematów rozmów należą kwestie funkcjonowania stref deeskalacji, a także problem wymiany jeńców wojennych.
Apelujemy do Rosji, bardziej niż zwykle, by wywarła nacisk na reżim w celu politycznego uregulowania
- poinformowała w Astanie delegacja syryjskiej opozycji w oświadczeniu dla prasy.
Według szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa w rozmowach w Astanie należy próbować osiągnąć porozumienie w sprawie uzgodnienia konkretnych organizacji i osób, które mają zostać zaproszone na tzw. Kongres Dialogu Narodowego Syrii. Ten „Syryjski Kongres” ma zorganizować Rosja w Soczi.
Źródło w jednej z delegacji na rozmowach w Astanie, na które powołuje się agencja RIA Nowosti, poinformowało, że Kongres może się odbyć w dniach 29-30 stycznia, a na liście uczestników figuruje 1500 osób.
Specjalny wysłannik ONZ ds. Syrii nie skomentował inicjatywy Moskwy w sprawie zwołania Kongresu Dialogu Narodowego Syrii. Oświadczył, że musi się najpierw skonsultować z sekretarzem generalnym ONZ.
Wojna w tym kraju, która w ciągu sześciu lat pochłonęła ponad 320 tys. ofiar śmiertelnych, przekształciła się w bardzo złożony konflikt, w którym uczestniczą dżihadyści i w który są zaangażowane regionalne i światowe mocarstwa. Konflikt ten zaczął się w marcu 2011 roku od krwawego stłumienia przez prezydenta Baszara el-Asada prodemokratycznych manifestacji.