10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Picie piwa w domu. Tego nie zmieni nawet złagodzenie restrykcji

Zamknięcie lokali gastronomicznych w związku z pandemią dotyczy wielu krajów na całym świecie. Co za tym idzie, wzrosła konsumpcja piwa i napojów alkoholowych w domowym zaciszu. Zdaniem eksperta, ten trend nie zmieni się nawet po złagodzeniu restrykcji.

pixabay.com/Arcaion

Carlos Brito, prezes koncernu piwowarskiego Anheuser-Busch InBev (AB InBev) z siedzibą w Belgii, przyznał, że wielu konsumentów bardzo chce wrócić do barów, na imprezy sportowe czy festiwale, ale jego zdaniem zachowania po złagodzeniu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa nie będą takie jak wcześniej.

- Tendencja, co obserwujemy w Chinach, jest taka, że konsumenci wracają do wielu starych nawyków, ale myślę, że dom pozostanie bardziej centrum niż był wcześniej

 - stwierdził. Zwrócił też uwagę na "wygodę" zamawiania rzeczy przez internet z dostawą do domu.

Brito powiedział także, że zarówno AB InBev, jak i inne browary potrzebują otwarcia pubów i restauracji, ponieważ generowane przez nie przychody są w wielu krajach wyższe niż w przypadku piwa sprzedawanego w sklepach, a więcej puszek jednorazowego użytku podnosi koszty.

- Puszki są droższe, a ponieważ wszyscy puszkują, na całym świecie brakuje wszystkim puszek, więc płaci się za nie więcej - stwierdził Brito.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#piwo

albicla.com@michaldzierzak