W oświadczeniu, podpisanym przez przełożoną pielęgniarek Lornę Wilkinson, zaznaczono, że Rowley "ma jeszcze daleko do wyzdrowienia, ale zaobserwowany do tej pory postęp daje powody do optymizmu". Jego partnerka, 44-letnia Dawn Sturgess, która również zatruła się Nowiczokiem, zmarła w niedzielę.
Wcześniej Scotland Yard, czyli Metropolitalna Policja Londynu, która odpowiada także za koordynację działań antyterrorystycznych na terenie całej Wielkiej Brytanii, poinformowała, że śledczy odbyli "krótką rozmowę" z poszkodowanym, gdy po dziewięciu dniach od hospitalizacji odzyskał przytomność.
Jak dodano, planowane są kolejne przesłuchania mężczyzny, w trakcie których policjanci będą próbowali ustalić, gdzie i w jakich okolicznościach para weszła w kontakt z produkowanym przez Rosję Nowiczokiem. Jednocześnie zapewniono, że "wszelkie kontakty funkcjonariuszy z Charliem będą się odbywać w ścisłej konsultacji ze szpitalem i jego lekarzami".
Podczas wtorkowego spotkania z mieszkańcami Amesbury, gdzie zatruta para mieszkała, szef operacji antyterrorystycznych Scotland Yardu Neil Basu powiedział, że incydent ten mógł być powiązany z dokonaną w marcu w Salisbury próbą otrucia Nowiczokiem rosyjskiego byłego podwójnego agenta Siergieja Skripala i jego córki Julii.