Po intensywnych rozmowach przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i Komisja Europejska liczą na nowe kompromisowe propozycje. Projekt ze świeżymi liczbami mógłby zostać położony na stół około godz. 15.
Po godz. 12 Michel spotykał się z przywódcami krajów będących płatnikami netto - kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, a także z przywódcami tzw. oszczędnej czwórki, czyli Holandii, Danii, Szwecji i Austrii. Państwa te najmocniej domagają się redukcji unijnej kasy do poziomu 1 proc. Dochodu Narodowego Brutto (DNB) UE.
Jak podał "Financial Times", Michel, Merkel i Macron dyskutowali możliwe dodatkowe oszczędności w budżecie, które miałyby sięgać 20 mld euro. Jak informuje gazeta, według tej koncepcji budżet unijny miałby sięgać 1,03-1,05 proc. DNB, a więc jeszcze mniej, niż w swojej propozycji założył Michel.
Osobne spotkanie po godz. 12 zorganizowała sobie grupa przyjaciół polityki spójności, w której jest kilkanaście krajów, w tym Polska, Hiszpania, Portugalia, Węgry, Czechy i Słowacja.
Rozziew między propozycją Michela, który przewiduje wydatki na poziomie 1,074 proc. DNB, a tzw. klubem oszczędnych wynosi ponad 75 mld euro.